Mieliście kiedy podobne przygody?

No ciekawa historyjaCatadero pisze:![]()
Nie tylko nadmorskie bajdurzenia Cata... str. 4 czwartek, luty 21 2013 15:04
i przed tekstem![]()
![]()
![]()
C.
W mojej okolicy jest takie stare dorzecze, kiedyś szła tamtędy główna droga, był most, na który moja babcia mówiła "diabelski mostek". Na początku XX wieku drogę puszczono inna trasą, z czasem most przegnił i się zawalił. Teraz przy niskim stanie wody widać tylko kołki. Niby nic tam się strasznego nie wydarzyło, prócz topienia małych kotów, psów i wszystkiego, czego okoliczni gospodarze chcieli się pozbyć. Nad brzegami rozpościerają się potężne wierzby i topole, właśnie takie powykręcane i ponure. Okolica dookoła dość przyjemna, łąki, trochę sosnowych lasów. Jednak tamto miejsce przy samym moście, to jakby epicentrum zła. Choćby nie wiem jaki wiatr wiał, to tam zawsze jest bezwietrznie, cisza spokój, jakby owo miejsce żyło swoim rytmem, dodatkowo uczucie strzygi na karku nie pozwala się rozluźnić nawet na chwilę. Dziwne.Komisarz pisze:idziesz spoko,luz i nagle wchodzisz w las gdzie nie ma żadnych dźwięków ptaków,nie ruszają się liście na drzewach,a owe drzewa w dużym procencie są "zrakowaciałe"tzn.mają różniste narośla na sobie.....
To tak ja z tzw. górką śmietnikową w Warszawie,na której szczycie jest znak Polski Walczącej.
Nie ma zbyt wielu osób które tam były i nie zauważyły,odczuły,doświadczyły różnych....nazwijmy to "anomaliów".
Binis jedz w biesy,dam ci namiary na miejscowke, jak spedzisz tam sam noc to bedziesz kozakbinis pisze:T a a k. Najlepiej przyłożyć ucho do ziemi i nasłuchiwać dzwonów zapadniętej cerkwi albo w chmurach wypatrywać wizerunku Matki Boskiej. Przyjedzcie na troche do wielkopolski albo jeszcze lepiej dalej nad kanał to Wam przejdzie bajdurzenie . Im dalej na zachód tym większa racjonalność . Żebyście się czasami nie obrazili ale jest takie przysłowie "Im dalej na wschód tym większy smród". Ja przynajmniej się staram.
Zwierz pisze:Kiedyś też byłem super oświeconym gościem co nie wierzył w gusła, duchy i inne. Wymądrzałem się okropnie, okropnie też się śmiałem z tych co wierzą. Rozum i nauka mówiłem, w czoło pukałem. Do czasu aż sam się nie przekonałem, że są rzeczy, których rozum i nauka nie obejmuje. I nikomu nie życzę przeżyć tych momentów co mnie się trafiły.
Zgadzam się z Tobą w 100 procentach...też na własnej skórze musiałem się przekonaćZwierz pisze:Kiedyś też byłem super oświeconym gościem co nie wierzył w gusła, duchy i inne. Wymądrzałem się okropnie, okropnie też się śmiałem z tych co wierzą. Rozum i nauka mówiłem, w czoło pukałem. Do czasu aż sam się nie przekonałem, że są rzeczy, których rozum i nauka nie obejmuje. I nikomu nie życzę przeżyć tych momentów co mnie się trafiły.
Nie powinno się z wielu powodów .Zwierz pisze:A zakładacie na palec znalezione obrączki lub sygnety?
A.to.niby dlaczego nie?ja co znajde pierdzionek to i tak zamaly,ale gdybym znalazl np.srebrny patriotyk z wwI to nie tylko bym go zalozyl ale i nosil na palcu caly czas.Festung pisze:Nie powinno się z wielu powodów .Zwierz pisze:A zakładacie na palec znalezione obrączki lub sygnety?
Binis zacytowałeś przysłowie o wschodzie a ja zacytuję takie "przyjdzie kryska na matyska "....