Ja swoją przygodę zacząłem z 11lat temu kupując Armand jakiś tam model - k...a, mało brakowało, a byłby to początek a zarazem koniec mojego hobby. Opyliłem za połowę czyli 350zł i kupiłem Rutusa Ultra, sprzęt suuuper (kupę moniaczków nim wytargałem i innych dupereli). Następny to Minelab Explorer II, przez tego załatwiłem sobie łokieć (na którymś tam programie z Sikorskim) do tego stopnia, że co jakieś 2lata muszę zapieprz...ć na rehabilitacje. Trzeba było sprzedać i kupić coś lżejszego, a więc xterra 70 i to było to ! Jako, że człowiek nie wielbłąd i pić musi

na jakimś wypadzie wyj...bałem się i połamałem mocowanie cewki, a innym razem już na trzeźwo w lesie na jeżynach dołamałem kolejny raz cewke i panel. No czas na inny czyli xterka 705. Szwendałem się tu i tam i poznałem takich jednych

ze Śląska z Deusami (pozdro dla Yarka i Suchego) . To i ja se kupiłem jesienią ubiegłego roku i do tej pory chodzę z tym, że sprzętem. A ha, w miedzy czasie (za życia Rutusa) kupiłem ace150 dla żony, a potem ace250 - i z nim do tej pory łazi, chodź już nie tak często jak kiedyś
