Witamm pozdrawiam.
Moze nie az taki kawal ale gdzies (tablic "koniec swiata" nie bylo widac

)... jecham po moj II XLT

i dziala dobrze do dzis dnia

.
Ladowanie Li-Ion i pochodnych wymaga troche wyzszej techniki ale mozna ten "cyrk" obejsc w nastepujacy sposob:
- pojedyncze ogniwo akumulatora Li-Ion ma napiecie znamionowe 3,7 V a napiecie koncowe ladowania 4,10 V i nie moze byc przekroczone o wiecej niz 5% czyli ~ 0,2V co daje nam mozliwosc przyjac iz 4,2 V (4,35 moze juz uszkodzic ogniwo) pod koniec ladowania jest OK. W przypadku dwoch ogniw 8,4 V a trzech 12,6 V.
Majac zasilanie 12 V (na Li-Ion) w wykrywce bierzemy prosty zasilacz impulsowy (do monitora, jakiejs ladowarki, np. taki
http://allegro.pl/zasilacz-impulsowy-do ... 39747.html) z napieciem 12 i juz mozna ladowac przez opornik np. 4,7 Ohm. Zasilacze impulsowe 12 V maja fabrycznie napiecie dosc precyzyjnie ustawione na 11,9 - 12,3 V w przeciwienstwie do zasilaczy transformatorowych.
W przypadku wykrywaczy posiadajacych zasilanie "9 V" postepujemy identycznie ale mowimy o napieciu 8,4 V czyli takim zasilaczu:
http://allegro.pl/zasilacz-sony-ac-l15a ... 44216.html .
Wazne jest by napiecie, ktore podaje nam zasilacz nie bylo wyzsze niz maksymalne napiecie koncowe ladowanych ogniw. Podlaczony w szereg (miedzy ladowarke a ogniwa) opornik ogranicza prad ladowania.
Alternatywa do ominiecia potrzeby posiadania funkcji balansu w przypadku polecanego zasilania jest "specjalistyczna" ladowarka do pojedynczych ogniw - problem tylko w tym, ze trzeba kazde ogniwo osobno ladowac co wydluza czas ladowania
http://allegro.pl/ladowarka-akumulator- ... 29702.html
Osobiscie laduje moj sprzet "profesjonalnymi" ladowarkami z funkcja balansu ale czy to jest naprawde az tak konieczne...?
Jesli ktos ma objekcje i obawia sie zabawy ogniwami z "recyclingu" to przykladowe ogniwo nowe:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=56 ... cket_id=16
Choc w tym akurat przypadku nie wierze w podawana przez producenta i sprzedawce pojemnosc. Tej wielkosci ogniwo powinno miec okolo 1680 mA pojemnosci i w powyzszym linku mamy do czynienia raczej z "Chinszczyzna".
Przepraszam za powklejane linki, podaje je jako przyklady i nie jestem sprzedajacym zadnego z tych "towarow".
Pozdrawiam