
Byli tez nasi z wykopkami,glowne czesci zapalnikow,luski mausa po $1 i szly jak woda(a niektorzy w PL na kilogramy do huty sprzedaja

Jeden kanadol mial kilka rzeczy z wykopek z Estonii,bylem jak podbil do jego stolika Polak i mowi do niego tak:panie to wszystko pewnie z ograbionego grobu zolnierskiego!
facet sie zmieszal i mowi ze nie wie ,ze on to tylko odkupil,i ma nadzieje ze nie,to ja wtedy mowie do sprzedajacego,dam $20 za klamre i odznake,zgodzil sie i odetchnal z ulga

moglem wziasc cala skrzyneczke,byla tam tez odznaka kierowcy,zegarek bez wskazówek cebula,patki,jakies guziki,i jeszcze jedna odznaka ale w kiepskim stanie,wszystko stalowe.
cdn.