Dzisiaj, prawie z rana

wypadzik bez wykrywki-na grzyby. I kicha. Komary jak
meserszmity i do tego całe stada. Grubo popsikany muchozolami wdarłem sie w matecznik. "Trujaki" tu-i-ówdzie. Zrobiłem kilka fotek.
Przez dwie godziny 8 sztuk się uzbierało.

Inni grzybiarze, spotkani w lesie mieli mniej-więcej takie same rezultaty...
DSCF3114.JPG
C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.