Odwiedziłem dzisiaj mojego kolegę, motocyklistę-a jakże. Wśród grona motocyklistów słynie on z motocykla Junak-prawie w 100% złożonego z oryginalnych części. Dodać trzeba, że jeśli chodzi o elementy karoseryjne czy ozdobne (no może kiedyś takimi były) to są to zazwyczaj części używane. I nie odnawiane. Do silnika trudno wkładać stare tłoki czy zużyte tryby, więc mechanicznie motocykl jest w dobrym stanie. Dowiódł tego na zeszłorocznym Jesiennym Zlocie Motocykli "JUNAK" w ... Niemczech. Jako jedyny całą trasę tam-i-z-powrotem przejechał na kołach o własnych siłach. Jednak ta podróż jeszcze bardziej nadwyrężyła jego wygląd.
Motocykl wzbudził wyraźne zainteresowanie wśród innych, z niemiecką starannością wypucowanych maszyn a efektem tego było poniższe pismo



Oczywiście są to środowiskowe żarty w pełni uznające wkład pracy kolegi w zbudowanie swojej maszyny. Nie jest zatem prawdą, że Niemcy to naród ponury


(na marginesie dodam, że prócz tego pisma przyznano mu inną, wymierną nagrodę)
C.