Najwazniejszy jest dystans do tego co robisz

Przesadny "glod fantow" moze naprawde zniechecic
Ja osobiscie bywajac w Polsce 2 razy do roku , na krotkich urlopach moge sobie pozwolic zaledwie na kilka wypadow w teren

I kiedy spotykam sie z ekipa to efekty wypadow schodza na dalszy plan

iby kazdy z nas lazi machajac kijkiem , a naprawde kazdy z nas tylko sie rozglada za miejscem na rozpalenie ognicha , i rozpoczeciem "biesiady"
Mam zaliczony wypad kiedy sprzet nawet nie zostal wyjety z bagaznika

i tez bylo fajnie
Choc zaliczylem tez wypady kiedy wykrywka nie byla absolutnie potrzebna grzebalo sie w glebie (i nie tylko ) calkiem inna metoda

a efekt byl....
Pozdrawiam serdecznie i radze sie nie przejmowac tym ze wracajac z pola czy lasu wynikiem poszukiwan jest tylko garsc "polmosow " wazne jest to ze sie bylo i zaliczylo kolejny wypad

Wilki nie przejmują się tym co o nich sądzą barany...