
wspomnienie ułana
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
rower zniknął bardzo szybko , wylądował w stodole w słomie u jednego z "partizantos" a "biedny listonosz" wraz z ekwipunkiem spoczął na jednej z wielu, miedzy przy drodze którą uczęszczał, z tego co zauważyłem leży tam do dziś nikt jeszcze nie zakłłucił jego spokoju.w dalszej części, jeśli ktoś będxzie chętny poczytać o akcji ułana z kolegami przeprowadzonej też nieopodal bunkra na niemiecki patrol w gaziku, biedacy , do dziś korzystają z kąpieli w leśnym bajorku i szybie roponośnym tzw. kopance, ale tyle cicho to tylko dla zainteresowanych nie dla wszystkich 

- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
co było dalej , z opowieści ułana, jako kontynuacja polecam filmik https://www.youtube.com /watch?v=73LxrXmy-Ew tylko dla zainteresowanych.
- MrProper
- Podpułkownik
- Posty: 958
- Rejestracja: 4 paź 2013, o 20:45
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
Uprzedzam innych, link jest dobry wystarczy usunąć spację po .com , a tutaj link dla leniwych https://www.youtube.com/watch?v=73LxrXmy-Ew . Dzięki boss za wstawkę





Teknetics delta 4000+ Detech 13" Ultimate && Garrett At Pro International
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
dzięki za sprostowanie i pomoc, bo czasem jest mi ciężko coś dobrze ogarnąć , staram się aby dla wiernych czytelników zawsze było coś ciekawego



- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
wracając do ułana....po szybkim przejeździe oddziałów niemieckich , nastała dziwna cisza i "spokój, wracamy do domu, z naszej ziemianki która uratowała nam życie , w oddali jeszcze słychać odgłosy dział ale czuć że koniec jest bliski .Po ustaniu zawieruchy wojennej , życie wraca do"normalności" oczywiście jeśli można to tak nazwać .
Pewnego wieczora przybiega sąsiad i krzyczy , na zabawie w Świerchowej biją twoich chłopaków, więc niewiele się zastanawiając na rower i do kieszeni mojego przyjaciela "m...." i na zabawę , na miejscu byłem po 15 minutach, wchodzę na salę ----salwa w sufit i na zabawie cisza, mówię ..."chłopaki do domu"....koniec zabawy.
Niczego nie świadom następnego dniapod dom podjeżdża auto i dwóch umundurowanych z UB, wchodzą do domu , ja odruchowo swego "m..." który leżał koło mnie po wczorajszej akcji do garnka z gotującymi się na kuchni ziemniakami.Od drzwi grzmią ...obywatelu wczoraj na zabawie strzelaliście!, natychmiast oddać broń, ja? jaką broń?, więc przystępują do przeszukania , ale nic nie znaleźli, dobrze że jeść nie chcieli.ocalał mój "m..."jak pech to pech , widzę przez okno że właśnie prowadzone są prace melioracyjne mojego potoczka, widzę jak robotnicy stanęli, machają rękami coś krzyczą, tak --znaleźli mój skarb, moje rzeczy osobiste. Sytuacja z zabawą powtórzyła się , działanie moje było takie samo, tylko zaraz po powrocie mojego "m..."schowałem do płaszcza, to był błąd
Pewnego wieczora przybiega sąsiad i krzyczy , na zabawie w Świerchowej biją twoich chłopaków, więc niewiele się zastanawiając na rower i do kieszeni mojego przyjaciela "m...." i na zabawę , na miejscu byłem po 15 minutach, wchodzę na salę ----salwa w sufit i na zabawie cisza, mówię ..."chłopaki do domu"....koniec zabawy.
Niczego nie świadom następnego dniapod dom podjeżdża auto i dwóch umundurowanych z UB, wchodzą do domu , ja odruchowo swego "m..." który leżał koło mnie po wczorajszej akcji do garnka z gotującymi się na kuchni ziemniakami.Od drzwi grzmią ...obywatelu wczoraj na zabawie strzelaliście!, natychmiast oddać broń, ja? jaką broń?, więc przystępują do przeszukania , ale nic nie znaleźli, dobrze że jeść nie chcieli.ocalał mój "m..."jak pech to pech , widzę przez okno że właśnie prowadzone są prace melioracyjne mojego potoczka, widzę jak robotnicy stanęli, machają rękami coś krzyczą, tak --znaleźli mój skarb, moje rzeczy osobiste. Sytuacja z zabawą powtórzyła się , działanie moje było takie samo, tylko zaraz po powrocie mojego "m..."schowałem do płaszcza, to był błąd
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
teraz przerywnik, droga obok bunkra , jadą gazikiem czterej niemcy, wjeżdżają w węższy odcinek między drzewami, stera metoda partyzancka przez drogę od drzewa do drzewa rozciągnięta stalowa ale cięka linka na wysokości ok 150-170 cm od ziemi, kierujący jej oczywiście jadąc nie widzi, reszta to sami sobie dopowiedzcie, ja napiszę co było troszkę później.....
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1703
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
jak zaplanowano, gazik zwolnił i zatrzymał się na poboczu nad samą fosą , pierwszy wyskoczył Henio energicznie posunął już nieczynnego kierowcę , resztą zajęliśmy się , ja wymachiwałem swoim "m..."
Henio zajął miejsce kierowcy i szybko oddalił się wraz z "zawartością w naszej asysie w kierunku pobliskiego lasu , gdzie na jego obrzeżach znajdowały się stawy, zaparkowałtam gazik sam wyskakując w ostatnim momencie.w śród jadących tym gazikiem niemców był jeden , który dość mocno dawał się ludności cywilnej okolicznych wiosek we znaki , dla niego przeznaczone było inne miejsce, szyb z ropą tzw. kopanka( do chwili obecnej w lesie jest ich jeszcze tam kilka)i właśnie w jednym z tych szybów spoczął.Akcja przebiegła szybko i sprawnie, my musieliśmy szybko się ukryć i siedzieć cicho przez dł€ższy czas.może problemy trwały by dłużej ale kilka dni póżźniej AK z Zarzecza przeprowadziło też brawurową ale nie skuteczną akcję na transport niemiecki, co zatarło wcześniejsze wydarzenie.
........??????
Henio zajął miejsce kierowcy i szybko oddalił się wraz z "zawartością w naszej asysie w kierunku pobliskiego lasu , gdzie na jego obrzeżach znajdowały się stawy, zaparkowałtam gazik sam wyskakując w ostatnim momencie.w śród jadących tym gazikiem niemców był jeden , który dość mocno dawał się ludności cywilnej okolicznych wiosek we znaki , dla niego przeznaczone było inne miejsce, szyb z ropą tzw. kopanka( do chwili obecnej w lesie jest ich jeszcze tam kilka)i właśnie w jednym z tych szybów spoczął.Akcja przebiegła szybko i sprawnie, my musieliśmy szybko się ukryć i siedzieć cicho przez dł€ższy czas.może problemy trwały by dłużej ale kilka dni póżźniej AK z Zarzecza przeprowadziło też brawurową ale nie skuteczną akcję na transport niemiecki, co zatarło wcześniejsze wydarzenie.
........??????
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
wracamy do ułana w jego domu... przy kolejnej kontroli staapytali a w czym byliście obywatelu na tej zabawie?, a no w płaszczu,i znaleźli mojego"m..."i tak się z nim porzegnałem widząc go ostatni raz. Bunkier przetrwał do dzisiaj, trochę obsypało się wejście,ale jest pozostała pamiątka z tamtych czasów. Na zakończenie informuję że opowieść tą dedykuję i poświęcam ludziom młodym aby pamiętali i pielęgnowali historię ponieważ ludzi pamiętających tamte czasy jest już coraz mniej , a nasza szkolna historia opiera się od daty do daty, czysta nuda,zresztą według założen ministerstwa ma zniknąć ze szkół, a naród bez własnej historii........



- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1703
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
Dla rozwiania wielu wątpliwości oraz szeregu pytań informuję że to co zostało tu opisane jast relacją bardzo bliskiej osoby , która doświadczyła tego w mniejszym lub większym stopniu, wiele rzeczy udało się sprawdzić i potwierdzić , dla przykładu , słynny bunkier , a raczej jego pozostałości istnieją do dnia dzisiejszego , myślę że usatysfakcjonowałem część czytelników. 

- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1703
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
Dwa odcinki pod rząd. A właściwie trzy.boss64 pisze:tzn,? co miałeś na myśli?z tą niespodzianką?

C.
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
- boss64
- Zasłużony
- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: wspomnienie ułana
opisując to zapomniałem "skleroza już na te lata o konfidencie moskalu, który mieszkał w naszej wiosce , chdził z niemcami po naszych domostwach szukając ukrytej żywności, zboża, ziemniaków, masła, sera no i jak znalazł żarna cała rodzina trafiała pod ścianę nie było uproś, a cwany miał długą grubą tyczkę i obstukiwał podłogę , nadsłuchując dźwięku czy pusto pod spodem , a uszy to on miał dobre......
to na marginesie się mi przypomniało , teraz może on dostaje dodatek kombatancki?
to na marginesie się mi przypomniało , teraz może on dostaje dodatek kombatancki?