Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
- viwaldi
- Porucznik
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 sie 2014, o 10:44
- Województwo: Wybierz
Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Policjanci zatrzymali mieszkańca Wągrowca, który amatorsko zajmował się wyszukiwaniem w ziemi zabytkowych przedmiotów. Mężczyźnie postawiono zarzut kradzieży dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury.
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu działających w ramach działania na rzecz ochrony zabytków „Pandora II” . 35-latek amatorsko bez żadnych zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne. Mieszkaniec Wągrowca został zatrzymany zaraz po tym, jak dokonał sprzedaży monety z okresu kultury rzymskiej. Policjanci szybko ustalili, że została ona pozyskana w trakcie prowadzonych na własną rękę nielegalnych poszukiwań przy użyciu detektora metali.
W miejscu zamieszkania mężczyzny, ujawniono i zabezpieczono blisko 800 różnego rodzaju przedmiotów, pochodzących z nielegalnych wykopalisk. Zabezpieczone przedmioty w wielu przypadkach stanowią bardzo dużą wartość historyczną w odniesieniu do Dziedzictwa Kulturowego – informuje st. sierż. Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu. Do najcenniejszych zaliczyć można: rzymskie denary z okresu kultury przeworskiej, datowane na I lub II w n.e., siekierka i bransoleta z epoki brązu, moneta z czasów piastowskich – prawdopodobnie denar koronacyjny Kazimierza Wielkiego, krzyżyk ołowiany, wstępnie oceniony przez archeologa jako zabytek mogący pochodzić z XII lub XIII wieku, fragment toporka z epoki kamienia, szelągi Jana Kazimierza tzw. „boratynki” w wersji koronnej, jak i litewskiej z drugiej połowy XVII w, kilka monet późnośredniowiecznych, w tym denarki srebrne Kazimierza Jagiellończyka – wylicza.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Tego typu działania, mogą doprowadzić do zniszczenia stanowisk archeologicznych. Nawet jeżeli część utraconych zabytków udało się odzyskać, to niemożliwym staje się odtworzenie ich historii i kontekstu miejsca, w którym zostały odnalezione. Takie możliwości daje dokładne przebadanie miejsca, co poprzez amatorskie wygrzebywanie skarbów staje się niemożliwe – dodaje Zieliński.
https://epoznan.pl/news-news-81386-Amat ... rzedmiotow
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu działających w ramach działania na rzecz ochrony zabytków „Pandora II” . 35-latek amatorsko bez żadnych zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne. Mieszkaniec Wągrowca został zatrzymany zaraz po tym, jak dokonał sprzedaży monety z okresu kultury rzymskiej. Policjanci szybko ustalili, że została ona pozyskana w trakcie prowadzonych na własną rękę nielegalnych poszukiwań przy użyciu detektora metali.
W miejscu zamieszkania mężczyzny, ujawniono i zabezpieczono blisko 800 różnego rodzaju przedmiotów, pochodzących z nielegalnych wykopalisk. Zabezpieczone przedmioty w wielu przypadkach stanowią bardzo dużą wartość historyczną w odniesieniu do Dziedzictwa Kulturowego – informuje st. sierż. Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu. Do najcenniejszych zaliczyć można: rzymskie denary z okresu kultury przeworskiej, datowane na I lub II w n.e., siekierka i bransoleta z epoki brązu, moneta z czasów piastowskich – prawdopodobnie denar koronacyjny Kazimierza Wielkiego, krzyżyk ołowiany, wstępnie oceniony przez archeologa jako zabytek mogący pochodzić z XII lub XIII wieku, fragment toporka z epoki kamienia, szelągi Jana Kazimierza tzw. „boratynki” w wersji koronnej, jak i litewskiej z drugiej połowy XVII w, kilka monet późnośredniowiecznych, w tym denarki srebrne Kazimierza Jagiellończyka – wylicza.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Tego typu działania, mogą doprowadzić do zniszczenia stanowisk archeologicznych. Nawet jeżeli część utraconych zabytków udało się odzyskać, to niemożliwym staje się odtworzenie ich historii i kontekstu miejsca, w którym zostały odnalezione. Takie możliwości daje dokładne przebadanie miejsca, co poprzez amatorskie wygrzebywanie skarbów staje się niemożliwe – dodaje Zieliński.
https://epoznan.pl/news-news-81386-Amat ... rzedmiotow
- viwaldi
- Porucznik
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 sie 2014, o 10:44
- Województwo: Wybierz
- yukon
- Administrator
- Posty: 10936
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Co to za patyk gosciu mial?stelaz podobny do deusa a cewka z czego?
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- explokera
- Marszałek
- Posty: 3223
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 21:11
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: A.
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Z tym stelażem może być ADX,ADVENTIS albo GMAXX
...50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............1000 ml nawet te nieznane .....
- baży G2
- Zasłużony
- Posty: 2380
- Rejestracja: 22 paź 2012, o 12:15
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Krzysztof
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 157 times
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Taaa. Szczególnie dużą wartość historyczną w odniesieniu do Dziedzictwa Kulturowego ma ta podstawa od lampy naftowej z 1 zdjęcia. Tradycyjne pieprzenie pismaków.
- Rating: 5.56%
...Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
A.Asnyk
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
A.Asnyk
-
- Kapitan
- Posty: 791
- Rejestracja: 10 sie 2013, o 21:01
- Województwo: Wybierz
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Czyli na mój rozum cała akcja poległa na wyszukiwaniu
Osób sprzedających monety na alegro olx Ustaleniu adresów i dokonania przeszukania i z góry postawieniu zarzutów
Osób sprzedających monety na alegro olx Ustaleniu adresów i dokonania przeszukania i z góry postawieniu zarzutów
-
- Chorąży Sztabowy
- Posty: 359
- Rejestracja: 17 mar 2013, o 20:30
- Województwo: Podlaskie
- Imię: Tadeusz
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
No przecież ten fundusz co ma powstać trzeba kasą z kar napychać powoli. A jak słupki wykrywalności podskoczą!
Edek HM, Chance PI, Kret 2, Fortuna-M na ukończeniu, Quasar ARM .
-
- St. Szeregowy
- Posty: 18
- Rejestracja: 25 maja 2014, o 07:29
- Województwo: Lubelskie
- Imię: Irenee
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Czyli jak by mial jakas legitymacje archeo. to kopal by i opylal towar gdzie chcial.Mam wrazenie , ze archeobetony tak robia,a nowe nie legalnie wprowadzone przepisy pozwolaily im zlkwidowac konkurecje pasjonatow wykrywki i siegniecie do ich szuflad, pewnie czesc zarekwirowanych przedmiotow nie ujrzy swiatla muzealnego.
- slawek153
- Generał Dywizji
- Posty: 1544
- Rejestracja: 9 lip 2017, o 15:49
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Sławek
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
A jakże mogło być inaczej, na tym robią hajs i to jest dobry interes.irenee pisze:Czyli jak by mial jakas legitymacje archeo. to kopal by i opylal towar gdzie chcial.Mam wrazenie , ze archeobetony tak robia,a nowe nie legalnie wprowadzone przepisy pozwolaily im zlkwidowac konkurecje pasjonatow wykrywki i siegniecie do ich szuflad, pewnie czesc zarekwirowanych przedmiotow nie ujrzy swiatla muzealnego.
Już dawniej o tym pisałem, że Policja powinna się lepiej przyjrzeć Archeologom i sprawdzić dokładnie czy zabytki ruchome gdzieś im się nie utleniają. A nas Detektorystów ścigają za byle gówno i chcą karać za chodzenie na byle bezwartościowych historycznie polach.
- Jaskółka
- Moderator
- Posty: 2585
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 308 times
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Kolejny posukiwacz pod "lupą"
"Marcin Ostoja
29 min ·
I byłoby to wszystko śmieszne,
Gdyby nie było takie smutne
M. Lermontow.
Właśnie dostałem telefon że u następnego mojego znajomego poszukiwacza historii i detektorysty z Podlasia policja dokonała tzw. nalotu. Kiedy to piszę ta czynność jest jeszcze w toku. A jak znam życie i jego przepastny garaż oraz stodołę zagraconą złomem to może się sporo przeciągnąć. Co mnie zadziwia to fakt że podstawą przeszukania jest zgłoszenie że posiada ukrytą broń lub amunicję, a wiem doskonale że jego pasją są stare utensylia kuchenne i sprzęt gospodarstwa domowego.
Nie jest to zresztą pierwszy i pewnie nie ostatni taki problem. Na początku 2015 roku z ramienia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zamknięto Regionalną Izbę Pamięci jaką prowadził oraz zarekwirowanie przez Policję dwóch pustych pustych łusek dużego kalibru z I Wojny w których miejscowy gospodarz tłukł ziemniaki na paszę dla świń. Podstawą dla takich czynności było prowadzenie nielegalnych wykopalisk przez osobę zajmującą się tą Izbą i ukrywanie artefaktów z tych wykopalisk na wystawie. Ponoć gliniane garnki które były na wystawie pochodziły z kurhanów, co było ewidentną bzdurą, zakwestionowano nawet tzw. Dwojaki mimo że sam do niedawna jadłem z takich naczyń ziemniaczki z skwarkami i chłodnik, i nie można ich nazwać w żaden sposób zabytkiem. Sprawa została umorzona a mój kolega uniewinniony, łusek do dziś nie odzyskał bo nie chciało mu się jechać po nie wiele kilometrów. Przy okazji sprawy wyszło że zgłoszenia (donosu) dokonał pan odpowiadający za pozyskiwanie eksponatów do muzeum lub raczej skansenu, z wykształcenia historyk sztuki dodatkowo po dwóch latach archeologii której nie ukończył. Okazało się że kolega jakiś czas przed tym zgłoszeniem oprowadzał go i opowiadał o eksponatach w Izbie.
Tym razem dziś do kolegi wpadła tzw. Brygada Antyterrorystyczna wraz z saperem. Na szczęście są mili i według jego słów fachowi. Co najciekawsze kolega nie korzysta z FB, ani portali społecznościowych, nie umieszcza swoich eksponatów z kolekcji w sieci, praktycznie korzysta jedynie z serwisu aukcyjnego na którym dokonuje jedynie zakupów, w myśl zasady "tisze jediesz, dalsze budiesz".
Zastanawiam się co nam przyniesie poszukiwaczom nowy rok, pasjonatom i kolekcjonerom. Wielu pewnie poniecha przynajmniej na jakiś czas swojej pasji, odstawią wykrywacze i będą czekać na lepsze jutro, inni będą się bardziej kryli, przestaną pokazywać swoje znaleziska choćby nawet celem ich identyfikacji, zejdą do podziemia bo "Na władzę, nie poradzę" - cytat z filmu Vabank. Gorzej że Ci którzy naprawdę zachowują się jak wandale i czerpią z tego zyski nie przejmą się wcale noworocznym prezentem "Kochanej Władzuni", i zostaną w większości tacy na placu boju, bo przecież wyrok robiący z nich kryminalistę w razie wpadki im przeszkadzać nie będzie zwłaszcza że pewnie w zawieszeniu dostaną. Ci którym zależy na dobrym imieniu, albo niekaralności z powodu pracy jaką wykonują odejdą lub już odeszli.
Nie mam tu pretensji do jakiekolwiek politycznej partii czy polityków, do Policji która wykonuje swoją pracę i pewnie ma większe zmartwienia na głowie niż robienie rewizji w domach w których z góry wiedzą że nic potencjalnie zagrażającego życiu ludzkiemu nie ma, nie mam pretensji też do naszych archeologów, historyków, dziennikarzy którzy opisują nas jak hieny cmentarne i terrorystów i pokazują w mediach kilka wytartych pospolitych monetek czyli tzw Boratynek i jakiś pogięty i przerdzewiały na wylot karabin który grozi jedynie tężcem. Po prostu jeśli się mentalność ludzka z czasów ciemnego PRLu nie zmieni, i kilku ludzi z grona archeologów wzajemnej adoracji i biznesu nie odejdzie na emeryturę, to nic się nie ruszy pozytywnego dla pasjonatów chodzenia z wykrywaczem w polskim prawie i na linii współpracy oficjalnej amatorzy i profesjonaliści.
Swojego czasu na długi okres około siedmiu lat odstawiłem wykrywacz mimo że mnie ciągnęło jak diabli, powróciłem jakieś cztery czy pięć lat temu do tego hobby, traktując je nadal po macoszemu. Stary nie jestem, młody też już nie, ale zaczekam, wiem że gdzieś tam czai się pod ziemią tajemnica i ja ją odkryję. Mi się nie spieszy, w tej pasji trzeba być cierpliwym. A w międzyczasie może w końcu uda mi się gdzieś w Lubelskim wkręcić jako wolontariusz na jakieś interesujące mnie wykopaliska, chcąc nie chcąc zrzeszę się w jakimś oficjalnym kolektywie detektorystów (w końcu wielu może więcej).
Pasji nie porzucę, powód jest zawsze ten sam bo w ziemi jest tajemnica
Ja złodziej, ja wandal, ja przestępca. Urywek z mojego ukochanego filmu doskonale oddaje stan ducha w jakim będą teraz prawdziwi pasjonaci po noworocznym prezencie.
Lepiej kraść par excellence jako złodziej
Moks: Mam ekstra pomysł. Wiecie, kogo zrobimy następną razą? Kwinto: Nie będzie następnej razy. Moks: Jak to?…
youtube.com"

"Marcin Ostoja
29 min ·
I byłoby to wszystko śmieszne,
Gdyby nie było takie smutne
M. Lermontow.
Właśnie dostałem telefon że u następnego mojego znajomego poszukiwacza historii i detektorysty z Podlasia policja dokonała tzw. nalotu. Kiedy to piszę ta czynność jest jeszcze w toku. A jak znam życie i jego przepastny garaż oraz stodołę zagraconą złomem to może się sporo przeciągnąć. Co mnie zadziwia to fakt że podstawą przeszukania jest zgłoszenie że posiada ukrytą broń lub amunicję, a wiem doskonale że jego pasją są stare utensylia kuchenne i sprzęt gospodarstwa domowego.
Nie jest to zresztą pierwszy i pewnie nie ostatni taki problem. Na początku 2015 roku z ramienia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zamknięto Regionalną Izbę Pamięci jaką prowadził oraz zarekwirowanie przez Policję dwóch pustych pustych łusek dużego kalibru z I Wojny w których miejscowy gospodarz tłukł ziemniaki na paszę dla świń. Podstawą dla takich czynności było prowadzenie nielegalnych wykopalisk przez osobę zajmującą się tą Izbą i ukrywanie artefaktów z tych wykopalisk na wystawie. Ponoć gliniane garnki które były na wystawie pochodziły z kurhanów, co było ewidentną bzdurą, zakwestionowano nawet tzw. Dwojaki mimo że sam do niedawna jadłem z takich naczyń ziemniaczki z skwarkami i chłodnik, i nie można ich nazwać w żaden sposób zabytkiem. Sprawa została umorzona a mój kolega uniewinniony, łusek do dziś nie odzyskał bo nie chciało mu się jechać po nie wiele kilometrów. Przy okazji sprawy wyszło że zgłoszenia (donosu) dokonał pan odpowiadający za pozyskiwanie eksponatów do muzeum lub raczej skansenu, z wykształcenia historyk sztuki dodatkowo po dwóch latach archeologii której nie ukończył. Okazało się że kolega jakiś czas przed tym zgłoszeniem oprowadzał go i opowiadał o eksponatach w Izbie.
Tym razem dziś do kolegi wpadła tzw. Brygada Antyterrorystyczna wraz z saperem. Na szczęście są mili i według jego słów fachowi. Co najciekawsze kolega nie korzysta z FB, ani portali społecznościowych, nie umieszcza swoich eksponatów z kolekcji w sieci, praktycznie korzysta jedynie z serwisu aukcyjnego na którym dokonuje jedynie zakupów, w myśl zasady "tisze jediesz, dalsze budiesz".
Zastanawiam się co nam przyniesie poszukiwaczom nowy rok, pasjonatom i kolekcjonerom. Wielu pewnie poniecha przynajmniej na jakiś czas swojej pasji, odstawią wykrywacze i będą czekać na lepsze jutro, inni będą się bardziej kryli, przestaną pokazywać swoje znaleziska choćby nawet celem ich identyfikacji, zejdą do podziemia bo "Na władzę, nie poradzę" - cytat z filmu Vabank. Gorzej że Ci którzy naprawdę zachowują się jak wandale i czerpią z tego zyski nie przejmą się wcale noworocznym prezentem "Kochanej Władzuni", i zostaną w większości tacy na placu boju, bo przecież wyrok robiący z nich kryminalistę w razie wpadki im przeszkadzać nie będzie zwłaszcza że pewnie w zawieszeniu dostaną. Ci którym zależy na dobrym imieniu, albo niekaralności z powodu pracy jaką wykonują odejdą lub już odeszli.
Nie mam tu pretensji do jakiekolwiek politycznej partii czy polityków, do Policji która wykonuje swoją pracę i pewnie ma większe zmartwienia na głowie niż robienie rewizji w domach w których z góry wiedzą że nic potencjalnie zagrażającego życiu ludzkiemu nie ma, nie mam pretensji też do naszych archeologów, historyków, dziennikarzy którzy opisują nas jak hieny cmentarne i terrorystów i pokazują w mediach kilka wytartych pospolitych monetek czyli tzw Boratynek i jakiś pogięty i przerdzewiały na wylot karabin który grozi jedynie tężcem. Po prostu jeśli się mentalność ludzka z czasów ciemnego PRLu nie zmieni, i kilku ludzi z grona archeologów wzajemnej adoracji i biznesu nie odejdzie na emeryturę, to nic się nie ruszy pozytywnego dla pasjonatów chodzenia z wykrywaczem w polskim prawie i na linii współpracy oficjalnej amatorzy i profesjonaliści.
Swojego czasu na długi okres około siedmiu lat odstawiłem wykrywacz mimo że mnie ciągnęło jak diabli, powróciłem jakieś cztery czy pięć lat temu do tego hobby, traktując je nadal po macoszemu. Stary nie jestem, młody też już nie, ale zaczekam, wiem że gdzieś tam czai się pod ziemią tajemnica i ja ją odkryję. Mi się nie spieszy, w tej pasji trzeba być cierpliwym. A w międzyczasie może w końcu uda mi się gdzieś w Lubelskim wkręcić jako wolontariusz na jakieś interesujące mnie wykopaliska, chcąc nie chcąc zrzeszę się w jakimś oficjalnym kolektywie detektorystów (w końcu wielu może więcej).
Pasji nie porzucę, powód jest zawsze ten sam bo w ziemi jest tajemnica

Lepiej kraść par excellence jako złodziej
Moks: Mam ekstra pomysł. Wiecie, kogo zrobimy następną razą? Kwinto: Nie będzie następnej razy. Moks: Jak to?…
youtube.com"
- Rating: 5.56%
nil admirari
- slawek153
- Generał Dywizji
- Posty: 1544
- Rejestracja: 9 lip 2017, o 15:49
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Sławek
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Najgłupszy, Najbardziej ohydny i bezczelny pomysł jaki przychodzi mi do głowy, to robienie zamieszania przez anonimowe donosy na Archeologów i to może było by koncepcją do zmiany ustaw, przez wojnę gdzie muszą być ofiary.Archeolodzy nam wypowiedzieli wojnę i chcą więcej ofiar przez karanie za byle co, nie bądźmy bierni . Ja wiem że to chore i poj*bany pomysł, ale czy nie skuteczny kto wie ??? Niech się mądrzejsi wypowiedzą.
-
- Kapitan
- Posty: 791
- Rejestracja: 10 sie 2013, o 21:01
- Województwo: Wybierz
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Sprawa prosta jak cep, temu kto go pomówił założyć sprawę o pomówienie, jak nie kk to z kc i będzie spokój.
Sprawy mają się tak, nasze hobby zostało zlikwidowane przez grupę, która żyła z tego biznesu Jeżeli taki archeo
prowadził wykopaliska rok i nic nie znalazł, bo wszystko po kryjomu sprzedał albo tak się dogadał z inwestorem, że nic nie znajdzie. A taki Mieciu z garettem za dzień czasu nakopie rzeczy co archelog w rok, wiec jest wrogiem tych ludzi trzeba mu zrobić sprawę. Najlepsze jest to, że ludzie zaczęli patrzeć im na ręce, zaczęli się zastanawiać co oni robią i z jakimi skutkami. W całej sprawie chodzi o to, żeby zlikwidować świadka, bo teraz nikt im się nie postawi.
Sprawy mają się tak, nasze hobby zostało zlikwidowane przez grupę, która żyła z tego biznesu Jeżeli taki archeo
prowadził wykopaliska rok i nic nie znalazł, bo wszystko po kryjomu sprzedał albo tak się dogadał z inwestorem, że nic nie znajdzie. A taki Mieciu z garettem za dzień czasu nakopie rzeczy co archelog w rok, wiec jest wrogiem tych ludzi trzeba mu zrobić sprawę. Najlepsze jest to, że ludzie zaczęli patrzeć im na ręce, zaczęli się zastanawiać co oni robią i z jakimi skutkami. W całej sprawie chodzi o to, żeby zlikwidować świadka, bo teraz nikt im się nie postawi.
- Jaskółka
- Moderator
- Posty: 2585
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Mnie "uderzyło" przede wszystkim to zdanie "Przy okazji sprawy wyszło że zgłoszenia (donosu) dokonał pan odpowiadający za pozyskiwanie eksponatów do muzeum lub raczej skansenu, z wykształcenia historyk sztuki dodatkowo po dwóch latach archeologii której nie ukończył. Okazało się że kolega jakiś czas przed tym zgłoszeniem oprowadzał go i opowiadał o eksponatach w Izbie."
nil admirari
-
- St. Szeregowy
- Posty: 16
- Rejestracja: 7 sty 2016, o 13:20
- Województwo: Lubelskie
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Jednym słowem jeżeli ktoś ma na pieńku z archeo policją albo jeszcze z kimś innym musi teraz uważać.
Ciekawi mnie jedna sprawa co z ''zabytkami'' które mamy w domu jako pamiątkę rodzinną. Moja babcia też w starej łusce tłukła len....
Ojciec zbiera monety, znaczki...
Ciekawi mnie jedna sprawa co z ''zabytkami'' które mamy w domu jako pamiątkę rodzinną. Moja babcia też w starej łusce tłukła len....
Ojciec zbiera monety, znaczki...
- luger1979
- St. Chorąży Sztabowy
- Posty: 422
- Rejestracja: 25 kwie 2016, o 10:23
- Województwo: Śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pandora II: Amatorsko, bez zezwoleń prowadził wykopaliska archeologiczne.
Co do tych pseudo archeologów, to kilka razy widziałem jak taki po studiach archeologicznych (tak miał napisane na swojej stronie fb że ukończył kierunek archeo) sprzedaje monety lub inne dość ciekawe rzeczy na FB. Jak myślicie skąd ma takie rzeczy, na pewno ich nie kupił.
THC