3 miesiące w roku 1914.
: 28 gru 2016, o 19:58
Zakupiłem (za drobną kwotę
) kilka starych, niemieckich książek. Paczka przyszła wczoraj.
W zasadzie zainteresowały mnie dwie, ale na zbyciu był zestaw
Paul Oskar Hocker (Hoecker) to, jak się okazało, znany niemiecki pisarz. Kiedyś piszący dla dzieci, potem nie tylko reportaże i powieści ale także scenariusze filmowe (na bazie własnych powieści).
Reportaż "An der Spitze meiner Kompagnie" to dość szczegółowy opis pobytu i walk na zachodnim froncie Wielkiej Wojny-Belgia i Francja. Szkoda, że nie Ostfront
Zanim jednak przegryzę się przez treść próbuję zrobić coś innego. Na książce podpisał się jej ostatni niemiecki właściciel. To Georg Klitz (może Klotz?) z miejscowości Poblotz czyli w moim regionie obecne Pobłocie. Her Georg zapisał nawet nr domu-75. Tak więc jest (chyba) szansa na uzyskanie jakichś wiadomości na jego temat. Zwłaszcza, że znam człowieka, którego pasją są te tereny a do tego biegle posługuje się językiem niemieckim i ma szerokie kontakty z byłymi mieszkańcami Pommern.
C.

W zasadzie zainteresowały mnie dwie, ale na zbyciu był zestaw

Paul Oskar Hocker (Hoecker) to, jak się okazało, znany niemiecki pisarz. Kiedyś piszący dla dzieci, potem nie tylko reportaże i powieści ale także scenariusze filmowe (na bazie własnych powieści).
Reportaż "An der Spitze meiner Kompagnie" to dość szczegółowy opis pobytu i walk na zachodnim froncie Wielkiej Wojny-Belgia i Francja. Szkoda, że nie Ostfront

Zanim jednak przegryzę się przez treść próbuję zrobić coś innego. Na książce podpisał się jej ostatni niemiecki właściciel. To Georg Klitz (może Klotz?) z miejscowości Poblotz czyli w moim regionie obecne Pobłocie. Her Georg zapisał nawet nr domu-75. Tak więc jest (chyba) szansa na uzyskanie jakichś wiadomości na jego temat. Zwłaszcza, że znam człowieka, którego pasją są te tereny a do tego biegle posługuje się językiem niemieckim i ma szerokie kontakty z byłymi mieszkańcami Pommern.
C.