Strona 1 z 1

Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 20:36
autor: reiv
Witam, ostatnio miałem pierwszy raz bezpośredni kontakt z Archeologami i Muzeum, chciałbym po krótce to opisać.
Będąc ostatnio na .. grzybach .. dosłownie wlazłem na wyoraną pługiem kamienną siekierę dość dużą (17cm dł.) wiedziałem że jest to zabytek wiekowy i nie mogłem jej zostawić na miejscu bo jakaś brona czy siewnik rozkruszyłyby ją na pewno lada dzień. Więc wziąłem ją ze sobą, ale co dalej.. :hmm:
Pasowałoby to oddać do słusznego miejsca tylko jak żeby nie zamkneli czy cuś.. :dusi: ? Następnego dnia odważyłem się, w końcu żadnych arsenałów nie mam to może tak źle nie będzie.
Powiem Wam, że w życiu nie pomyślałbym, że zostanę tak miło przyjęty.. :brawo:
Bardzo się ucieszyli bo siekierka jest dość nie typowych kształtów jak na te tereny (póżny Neolit ok. 5000lat :omg: ), dostali ją razem z koordynatami z czego byli również zadowoleni. Tego dnia dostałem od Nich pamiątkową książkę i indywidualna wycieczkę po całej ekspozycji w towarzystwie przemiłej (i ładnej :cicho: ) Pani Archeolog. Kierownik również zamienił ze mną słówko i był wdzięczny.
Następnego dnia poszedłem do Nich ponownie (wchodząc do pracowni archeo jak gość :-D) bo wpadł mi do głowy pewien wniosek dlaczego ta siekiera leżała tam a nie gdzie indziej, miejsce okazało się nie przypadkowe. Uzbrojony w mapki udałem się do Kierownika by o tym wspomnieć i zaproponować im przyszłe ciekawe miejsce poszukiwań. Wysłuchał mnie i.. przyznał mi rację "wniosek jak najbardziej słuszny". :-D
Dzięki temu jak mnie "przyjeli" oddałem jeszcze parę drobiazgów nie będących z interesującego mnie okresu historycznego.
1,1.jpg
1,2.jpg
Powiem Wam, że naprawdę miałem z tego radochę i na pewno jeszcze do nich kiedyś wrócę, i polecam każdemu, nie zawsze dobry gest kończy się nieprzyjemnymi konsekwencjami..

P.S.
Dobrze że mam Wi-Fi w celi :-D just kidding
:pozdro:

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 20:43
autor: Wędrus
Może było miło, bo kamienia nie wykryjesz wykrywaczem :diabełek:
Więc Cię nie podejrzewali że jesteś bandziorem :brecht:
Dokładnie, żadnych pretensji nie mieli bo nie poznali całej prawdy :-D ;) .

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 20:46
autor: MrProper
Ogółem rzecz ujmując wszystko na plus w tym wypadku . Eksponat w muzeum a i znalazca zadowolony :) Gratulacje

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 21:22
autor: yukon
dobra robota :spoko:

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 21:23
autor: reiv
Wędrus pisze:Może było miło, bo kamienia nie wykryjesz wykrywaczem :diabełek:
Więc Cię nie podejrzewali że jesteś bandziorem :brecht:
Nie, nie chodziło o to, w grzybobranie również średnio uwierzyli śmiejąc sie z tego :) , roslo tam raptem pare drzewek. A że nieopodal była główna linia carskiej obrony było całkiem przypadkowe. W dodatku następnego dnia dostali ode mnie przedmioty metalowe- oczywiście można je namierzyć magnetyczną różdżką w trakcie poszukiwań meteorów, ale było to na zasadzie "Ty nie mówisz wprost, a ja wiem i tak o co chodzi" ;)

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 22:05
autor: Zakrz
Z własnego doświadczenia wiem, że wszystko zależy od archeologa i województwa. Ja miałem styczność z archeologami dwa razy.

Pierwszy był wręcz obrażony, że mu dokładam roboty przynosząc siekierkę z epoki brązu, wraz z koordynatami znalezienia (siekierka wystawała z dna rzeki-susza była :-D ). Nawet się jej dobrze nie przyjrzał tylko od razu wstał i odniósł do magazynu. Przykrość tym większa, ze miało to miejsce w moim rodzinnym mieście i niestety po tym zdarzeniu obiecałem sobie, że kolejne efekty przyszłych susz wylądują w innej placówce. Czasem przeraża jak mało pasji wykazują osoby zajmujące stanowisko archeologa w muzeum.

W innym muzeum i województwie (artefakty staram się oddawać do placówek jak najbliższych miejscu znalezienia) przy przekazywaniu kolejnej siekierki, zostałem przywitany dużo cieplej. Archeolog zainteresował się przedmiotem, wydatował go i nawet wspomniał coś o chęci przeprowadzenia wykopalisk w tym terenie (ta siekierka przesuwałaby granicę występowania kultury trzcinieckiej o kilkadziesiąt kilometrów, więc można zrozumieć jego chęć do kopania:)).

Generalnie nie należy się bać przekazania przedmiotu choć ja zawsze robiłem delikatny wywiad przed wizytą z kim będę miał do czynienia, żeby nie wyszło, że trafię na archeologiczny beton myślący, że wykrywacz jest narzędziem przestępstwa :zakrywa:

Musiałem się wyżalić. Przepraszam :-D

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 22:39
autor: ergos13
Kolega pewnie byl w chelmskim muzeum czy krasnystaw.? Ja teraz z arch. Mam robic planigrafie na gr. W krasnymstawie. . Moze dam fotorelacje jak mi pozwola :-) generalni badz ostrozny. Powiedz jakie zabytki jeszcze im przekazales bo mnie to troszke ciekaw. ... pozdr i zapytaj sie czy beda w magazynie te zabytki czy w gablocie :-)

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 22:52
autor: reiv
Tak, jak napisał Zakrz dużo zależy od człowieka i jego chęci lub niechęci. Nie oddałem nic szczególnego bo i rzeczy naprawdę starych nie mam, drobiazgi z brązu które wydawały się być najstarsze /nabijki/wpinki/kołka/pierścionek i pare pocisków powstańczych. A gdzie wyląduje finalnie ta siekierka nie wiem będzie milo jak za gablota, a jak nie to tez się nic nie stanie, ważne że w muzeum.

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 1 paź 2016, o 23:42
autor: Agrawa
Brawo :ukłon: tak jak ergos pisał, też jestem ciekaw do ktorego muzeum przekazałeś bo lat pare temu zrobilem to samo i w sumie nie wiem co się stało z fantem, a niby był to unikat :hmm:

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 2 paź 2016, o 01:13
autor: reiv
Lokalizacja nie jest ważna i nie chce jej ujawniać, nie chodziło mi tutaj o reklamę, a o sam opis pozytywnego wydarzenia.

Re: Archeo.. nie są tacy straszni

: 8 paź 2016, o 17:07
autor: barima
Trzeba prosić o wydanie kopii wpisu do inwentarza. Różni ludzie pracują w muzeach. :hmm: