Strona 1 z 1

Wykopki na Ukrainie.

: 7 cze 2015, o 17:43
autor: michal123456789
Witam, chcialem zapytac was drodzy forumowicze, czy oprocz kol. Reya i kilku forumowiczow, ktorych to nie bede wymienial z nickow, bo dzialaja delikatnie rzecz ujmujac po cichu i niech tak tez zostanie - uszanujmy to. - Czy dzialacie cos, myslicie, lub choc probujecie dzialac - na terenach wschodnich, tu mam na mysli szeroko rozumiana Ukrainie.

Jesli tak, to prosze was tutaj szczerze, o wasze doswiadczenia , przezycia, sugestie, przejscia z miejscowa ludnoscia, sluzbami, nastawieniem do was.
(Czy trzymacie sie dalej schematu wyjazdu do znajomego ukrainca, sprzet wysylacie poczta, tak jak i fantiki, czy tez zakladacie w budzecie wyjazdowym kaske na lapowki i nie przejmujecie sie zbytnio niczym) Jak reaguja na was sluzby.

Pytam bo dorwalem prace w konsulacie i mysle powaznie nad tematem rycia na wshodzie, z tego wzgledu ze pojawiaja sie teraz nowe i ciekawe mozliwosci.
Niestety znajomych ukraincow z uczelni raczej odwiedzac bym nie chcial zwg na ich poglady, dlatego droge ku wykopkom w tamtych teranach bd prowadzil nieco inna droga, do mety juz blizej jak dalej. :spoko:

Licze na wasze wypowiedzi.

Wykopki na Ukrainie.

: 8 cze 2015, o 09:34
autor: Serhio
Czym się przejmujesz? Jak będziesz pracował w konsulacie to z immunitetem nikt Ci nie podskoczy :brecht:
A tak na poważnie nikt Ci nie powie jak to się robi bo to zbyt banalne jedziesz do lasu odpalasz sprzęt i śmigasz

Wykopki na Ukrainie.

: 8 cze 2015, o 11:18
autor: michal123456789
W tym jakies doswiadczenie juz mam, nie mniej jednak widze ze konspira na pelnej.
No nic, bylem ciekaw doswiadczen, przezyc, opinii - osob tam dzialajacych , przeca to zadna tajemnica ze takich nie brak. :pozdro: Jednak jak widze temat przypomina lekko ten bieszczadki przez lata walkowany jako skopany i pusty, w pelnej konspiracji, nikt sie nie wypowie widze :brecht:
:pozdro:

Wykopki na Ukrainie.

: 8 cze 2015, o 11:32
autor: Wredny Borsuk
Liczysz, że ktoś poda gotowe scenariusze i rozwiązania na publicznym forum? Trochę nieprofesjonalne podejście, żeby nie powiedzieć naiwne...

Wykopki na Ukrainie.

: 10 cze 2015, o 18:37
autor: michal123456789
Chodzilo mi o opinie i doswiadczenia , niepotrzebne mi sa "scenariusze", ksiazki zadnej nie pisze :brecht:
Spodziewalem sie dokladnie takiej reakcji szczerze powiedziawszy i wcale mnie to nie zdziwilo, a tylko utwierdzilo w pewnym przekonaniu :milczy: zapytac zawsze warto, z tego zalozenia wychodze, ale w sumie fakt, po co pytac, kiedy to trzeba samemu spróbować i bedzie wszystko jasne, temat mozna zamknac :pozdro:

Wykopki na Ukrainie.

: 10 cze 2015, o 20:37
autor: DITKU
Jedyna i sprawdzona metoda to baksy :-D Ogólnie daj sobie spokój z kopaniem tam bo to się zle skończy ;)

Wykopki na Ukrainie.

: 11 cze 2015, o 00:25
autor: GANDI
Ditku daj spokój nikt inny jak Michał sie tam tak nie sprawdzi :piwko:

Wykopki na Ukrainie.

: 11 cze 2015, o 20:21
autor: Gre-gre
GANDI pisze:Ditku daj spokój nikt inny jak Michał sie tam tak nie sprawdzi :piwko:
:brecht: :-D :spoko:
:) :pozdro:

Wykopki na Ukrainie.

: 12 cze 2015, o 09:25
autor: Catadero
Kilka lat temu ekipa pojechała na Ukrainę. Kopali sobie, znosili fanty (i to takie, że szczena opadała). Któregoś dnia zjawiła się milicja. Powód błahy-ktoś zakablował, że chaziajka ma w chałupie niezameldowanych turystów z zagranicy. Kiedy milicjant wszedł do pokoju-też mu szczena opadła i sądził, że chłopaki obrobili jakieś muzeum. Ale wśród fantów była broń i amunicja. Krótko mówiąc-areszt. Jakiś czas sobie pomieszkali pod rządową opieką.
Sprawa się zakończyła w zasadzie pomyślnie. Ktoś z polskiej dyplomacji dogadał się z naczalnikiem. Być może była jakaś wziątka (?). Dość, że chłopaki znaleźli się nagle poza murami więzienia, w samochodzie, zaopatrzeni w jakiś papier zezwalający na szybkie przekroczenie granicy. I tak się stało. Jednak wrócili "na golasa"-wszystko prócz tego co mieli na sobie przepadło.
Inny przypadek.
Koledzy z Pomorza. Pojechali na Ukrainę, do znajomych kopaczy. Wykrywacze, zdekompletowane-w kilku paczkach pocztą.Wyjazd autobusem wycieczkowym. Kilka dni poszukiwań, ale fanty pozostawili na miejscu i tam również sprzedali wykrywacze (takie były wcześniejsze ustalenia). Chociaż nikogo nie widzieli mieli wrażenie, że są obserwowani. Powrót autokarem wycieczkowym. Celniczka wchodzi na granicy, sprawdza paszporty. Poszukiwacze zostają wyłuskani do osobistej. Niczego nie mają przy sobie, prócz...polskiej saperki (powojennej). Natychmiast zarzucono im, ze wywożą z Ukrainy dobro narodowe. :o
Ponad 20 godzin trwało ustalanie, czy saperka była wwieziona i jest wywożona, czy tylko zrabowana na
Ukrainie. Natomiast nie padło żadne bezpośrednie pytanie na temat poszukiwań :hmm:
Efekt-nigdy więcej poszukiwań w tamtym regionie.

C.

Wykopki na Ukrainie.

: 12 cze 2015, o 13:31
autor: michal123456789
Dzieki C. za ciekawa odpowiedz :pozdro:

Wykopki na Ukrainie.

: 12 cze 2015, o 14:23
autor: suchy
Może stare ale jest :) nie mam pojęcia czy coś w tym temacie sie zmieniło :piwko:

http://www.poszukiwanieskarbow.com/arty ... dyseja.htm

Wykopki na Ukrainie.

: 23 cze 2015, o 22:00
autor: Sebone
Ciekawą historię mieli koledzy... :brecht:

Ale do rzeczy,
Przepisy się zmieniły od roku 2003. Jeśli właściciel pola zezwoli tobie na explorację jego ziemi, to nikt nie ma prawa zabronić lub wygonić ciebie z tego pola. Zabrania się jedynie poszukiwań w miejscach takich jak przewiduje to prawo także w Pl.Samo wwiezienie i wywiezienie wykrywki też nie stanowi problemu.
3 tyg. temu wróciłem po 6 miesiącach pobytu tam u mojej żony pod Połtawą....
Kiedy jechałem pierwszy raz bałem się zabrać laptopa ponieważ takie bajki mi opowiadali, mówili o jakichś deklaracjach do wypełnienia na granicy itd. Nikt mnie nigdy nawet nie zapytał w jakim celu to wiozę czy to kamera, wykrywka , laptop itp.
Tak na marginesie, sprzęt wwoziłem będąc jeszcze singlem...
Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań