Strona 1 z 2

Strachy na Lachy...

: 9 kwie 2019, o 20:27
autor: naziir
Koledzy i koleżanki. Wpadł mi taki pomysł na temat- ''Strachy na Lachy'' :polska: :diabełek: :hihi: czyli wszystkie nasze przerażające wyprawy, mogą być z chumorem, czyli wszystko to, gdzie coś nas przestraszyło na wyprawach :idiota: no nie wiem np.- zwierzyna, leśniczy, patrol policji albo zjawiska nadprzyrodzone -/diabły, czarownice, topielce, trole leśne, wróżki, skrzaty, nimfy wodne, stolemy, żywe trupy itd./ :o :zakrywa: :diabełek: :zombie: :-D :-D :brawo: Jutro napisze swoją historie co mi sie przydażyło, dzisiaj już więmiekam po pracy :sad:

Re: Strachy na Lachy...

: 10 kwie 2019, o 18:41
autor: łaba1105
Raz miałem mega fajnego znajdka . Jeżeli znajdkiem można nazwać śpiącego funkcjonariusza straży granicznej , obok crossowy motocykl - tylko brakowało kluczyków w stacyjce .

Re: Strachy na Lachy...

: 11 kwie 2019, o 08:51
autor: naziir
Dzięki kolego za rozpoczęcie :brawo:
Ja miałem kilka zdarzeń, i nie raz nie było mi do śmiechu, co jakiś czas wrzuce jakąś historyjke.
Jakieś trzy lata temu postanowiłem odwiedzić z patykiem stary Pałac w Rusocinie, pod Pruszczem Gdańskim. Jest to kompleks budynków gospodarczych, gdzie trzymano zwierzęta chodowlane, magazyny, pałac oraz kilka hektarów ziemi, byłe ogrody, łąki itp. To wszystko jest opuszczone, wystawione na sprzedaż i czeka na nowego nabywce. W latach powojennych pracował tam mój wójek, i nasłuchałem się od niego różnych opowieści, np. kroki na piętrze opuszczonego i nie używanego w tamtych latach magazynu, które słyszało kilka osób na raz, po sprawdzeniu piętra magazynu oczywiście nikogo tam nie było. Nasłuchawszy się takich historyjek, z dreszczykiem emocji odwiedziłem te miejsca z samego rana, by nikogo tam nie spotkać. Najpierw chodziłem po zabudowaniach i robiłem zdjęcia, następnie chciałem pobiegać z patykiem po tym terenie. Musze przyznać, że te stare, puste mury z samego rana, gdzie w okół ani żywej duszy, robiły niesamowite wrażenie, tylko ten świszczący wiatr z powybijanych okien i pootwieranych drzwi przyprawiał o gęsią skórkę... Chodziłem tak i pstrykałem foty, wszedłem do jakiegoś dużego zabudowania, w środku na sufitach piękne stare łuki, odrapane ściany, wiatr świszczy, pomieszczenie wielkie, mało okien, więc w środku szarówa. Przechodząc koło wielkiego, grubego filaru coś zaszeleściło i poryszyło się na wysokości podłogi przyprawiając mnie prawie o zawał serca, odskoczyłem odruchowo i poczułem ciary, i aż włosy mi się podniosły na głowie... Nie zdążyłem zwiać, a tu zachrypnięty głos z podłogi- kto tu jest? Okazało się, że to miejscowy, stary menel przychodził tam nocować. Pogadałem z nim, i uzyskałem od niego pare fajnych i przydatnych wiadomości o tych obiektach. Ot tyle na początek :zombie:

Re: Strachy na Lachy...

: 11 kwie 2019, o 20:31
autor: Igła
Jednego razu idę sobie laskiem przy rzece , w samo południe , słońce świeci, ptice ćwierkają a tu nagle w młodniku obok z kilkadziesiąt metrów dalej coś nagle sruu, zaczęło się przemieszczać, łamiące patyki tak jakby od kroków i świst gałęzi, wydawało mi się przez chwile że w moim kierunku a poleciało dalej, przez chwile musiałem mieć niezły wyraz gęby :o :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 11 kwie 2019, o 22:03
autor: Jaskółka
Od szeregu lat ze znajomymi biorę udział w rewitalizacji starego, zapomnianego cmentarza. Przed 1 listopada prace porządkujące nasiliły się i kto miał czas zasuwał z porządkowaniem grobów. Dzień szary, dżdżysty i wietrzny, na cmentarzu jeszcze nikogo nie było. Zaczęłam porządkować bezimienny grób, wyrywać chwasty, spulchniać ziemię i w pewnym momencie zamarłam, gdy kątem oka zobaczyłam, że ziemia … porusza się! Krew mi odpłynęła, na bezdechu, sztywna, wolniutko spoglądam w tym kierunku … a tam naprawdę ziemia się porusza! Dobrze, że w tej sekundzie ropucha szara wygramoliła się na powierzchnię, bo pewnie zeszłabym na zawał :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 11 kwie 2019, o 22:39
autor: yukon
Kopiemy sobie spokojnie w lesie z kumplem,to bylo juz lata temu w samym centrum Bieszczad,dzien chylil sie juz ku zachodowi,wczesna wiosna,ptaszki swiergaja,nagle w młodniku cos trzeszczy,gałezie sie łamią,cos sapie jak dziki zwierz,a ze to biesy to niedzwiedz na bank se mysle! kumpel wola:
" psikaj gazem,a ja rzucam petardy!"
Jeb!Łup! Zachuczaly petardy,zasamierdzialo gazem pieprzowym,

I z młodnika wylazi młody lesniczy :D

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 07:24
autor: DEX
:brecht: :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 08:42
autor: Catadero
Pewnie młody leśniczy popłakał się ze śmiechu :brecht:

C.

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 08:51
autor: siwy_x
Catadero pisze:
12 kwie 2019, o 08:42
Pewnie młody leśniczy popłakał się ze śmiechu :brecht:

C.
i poszedł wyprać mundur.... :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 16:49
autor: naziir
:brecht: :brecht: :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 17:23
autor: Dżulka
Yukon petarda :spoko: :brecht: :brecht: :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 22:13
autor: DEX
Kurcze ostatnio bylem na spacerze a. Zona dzwoni ze gliny pod chalupa stoja wsio wydupcylem do bagna wykrywka w krzaki i ide a oni se pojechali.stracha co nie miara.mysle kurcze sąsiad doniosl .a oni chyby przerwe se zrobili :brecht:

Re: Strachy na Lachy...

: 12 kwie 2019, o 22:17
autor: yukon
Dżulka pisze:
12 kwie 2019, o 17:23
Yukon petarda :spoko: :brecht: :brecht: :brecht:
Dzulka najgorsze ze to dopiero poczatek tej historii :dusi: :zakrywa: :milczy:

Re: Strachy na Lachy...

: 13 kwie 2019, o 00:03
autor: marecki
Chaa!!-.Jesienią lazilem po lesie rano z wyrka i za grzybami-"dwa w jednym "- nagle był. Ale pisk dziewczyny. Z facetem podnosi łeb z pod koca z zdziwieniem patrzy na wykrywacz i pyta. Gościu !!-mogę się zamienić ZA NIĄ??

Re: Strachy na Lachy...

: 13 kwie 2019, o 02:38
autor: yukon
marecki pisze:
13 kwie 2019, o 00:03
Chaa!!-.Jesienią lazilem po lesie rano z wyrka i za grzybami-"dwa w jednym "- nagle był. Ale pisk dziewczyny. Z facetem podnosi łeb z pod koca z zdziwieniem patrzy na wykrywacz i pyta. Gościu !!-mogę się zamienić ZA NIĄ??
Cholera masz foty? :-D