Z wykrywką na zlecenie
: 14 lut 2013, o 12:53
Koledzy i koleżanki. Czytając przygodę Cygana postanowiłem założyć wątek o poszukiwaniach na czyjąś prośbę, zlecenie. Zapraszam do umieszczania swoich przygód
A jako że zakładam wątek więc opiszę swoją przygodę.
Wiosna 2012 roku. Dzwoni do mnie kolega i pyta czy jestem w domu i czy mógłbym z wykrywką wpaść do niego . Pytam go co zgubił ale on nic nie chce powiedzieć. Zgadzam się i jadę do niego. Pytam kolegę po co mnie tu ściągnął a on mi mówi ,,idź do Kaśki ona Ci powie". Podchodzę do niej a ona płacze. Pytam co się stało i okazuje się że zgubiła obrączkę. Zdążyła już wyrwać trawę z kwadratu 2x2m do i nie ma obrączki. Powiedziała mi że obrączkę zgubiła dokładnie w tym kwadracie ale wyrwała już wszystką trawę i obrączki nie znalazła. Odpalam sprzęt i szukam. W kwadracie nie ma sygnału. Zaczynam szukać w pobliskiej trawie i nagle jest sygnał. Rozchylam trawę i błyszczy się obrączka. Kaśka wzięła obrączkę i pobiegła do męża pochwalić się że obrączka się znalazła. Kolega w ramach podziękowań za odnalezienie skarbu przywiózł 2 skrzynki piwa które w ciągu popołudnia i wieczoru udało nam się opróżnić.

A jako że zakładam wątek więc opiszę swoją przygodę.
Wiosna 2012 roku. Dzwoni do mnie kolega i pyta czy jestem w domu i czy mógłbym z wykrywką wpaść do niego . Pytam go co zgubił ale on nic nie chce powiedzieć. Zgadzam się i jadę do niego. Pytam kolegę po co mnie tu ściągnął a on mi mówi ,,idź do Kaśki ona Ci powie". Podchodzę do niej a ona płacze. Pytam co się stało i okazuje się że zgubiła obrączkę. Zdążyła już wyrwać trawę z kwadratu 2x2m do i nie ma obrączki. Powiedziała mi że obrączkę zgubiła dokładnie w tym kwadracie ale wyrwała już wszystką trawę i obrączki nie znalazła. Odpalam sprzęt i szukam. W kwadracie nie ma sygnału. Zaczynam szukać w pobliskiej trawie i nagle jest sygnał. Rozchylam trawę i błyszczy się obrączka. Kaśka wzięła obrączkę i pobiegła do męża pochwalić się że obrączka się znalazła. Kolega w ramach podziękowań za odnalezienie skarbu przywiózł 2 skrzynki piwa które w ciągu popołudnia i wieczoru udało nam się opróżnić.




