
Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
- yukon
- Administrator
- Posty: 10936
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Tak jest to jest 1923 rok,sporo ich jezdzilo w czasie ww1 na froncie zachodnim.Znajomek ma Clevelanda 4 cos pieknego,znalazl go lata temu w kanadzie w szopie,kompletnie go odrestaurowal,ozdoba wszystkich zlotow:)Jedyna czworka w Kanadzie 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
To (chyba) Cleveland "Four Forty-Five" - nie widzę całego przodu. Jeśli odkryta sprężyna-to może być młodszy brat "Four Sixty-One".
C.

C.
- morgan
- SIERZANT
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 wrz 2018, o 12:05
- Województwo: Podkarpackie
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- Has thanked: 119 times
- Been thanked: 361 times
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Oglądacie czasem "Poszukiwacze skarbów-Kto da więcej" ?
Odcinek nr 7. Odcinek szczególnej troski.
Jeden pan przytargał do studia moped. Wg niego-bezcenny. Zakupiony w antykwariacie na zachodzie, jeden z dwóch istniejących (ale tego nie da się zweryfikować).
Podobno holenderskiej produkcji z 1933 roku (na zbiorniku paliwa "malnięte" BJ 1933.). Dość idiotycznie to wygląda. Zwykle jest tam nazwa lub logo producenta. Ten powinien mieć nazwę "Gazelle" w co bardzo wątpię.
Pewien tego jest właściciel, nie neguje tego prowadzący, przytakuje e k s p e r t
Ekspert ocenia pojazd na 3900-6900.
Achom i ochom nie ma końca. Właściciel raczy za niego wołać "tylko" 8000. Moped trafia na salę aukcyjną i tu się dzieje
Dość, że wylicytowana cena to 7000. Ale właściciel przekonany o wyjątkowości posiadanego (jakby nie było jednego z dwóch istniejących egzemplarzy) nie spuści poniżej 8000.
I dobrze. Zabiera swój unikat do domciu.
I kwintesencja.
To może być jedyny taki moped na świecie !
Jak dla mnie to składanka z kilku mopedów z lat 30 XX wieku z dodanym silnikiem z lat1946-50.
Z silnikiem SACHS w latach trzydziestych produkowano setki tysięcy mopedów. Miedzy innymi :
ADLER, BRENNABOR, DIAMANT, GOER, HERCULES, NSU, TRIUMPH (niemiecki), URANIA, WANDERER...
Prawa strona silnika Sachs powinna wyglądać tak A wygląda (na mopedzie pokazanym w studio i licytowanym) tak Dlaczego?
Bo po drugiej wojnie światowej ruskie zabrali sobie z Niemiec fabrykę silników SACHS ( miedzy innymi) i zaczęli produkować własny pojazd w Kijowie - K1B.
I dlatego silnik w tym "unikatowym" motocyklu wygląda tak (fota z katalogu fabrycznego Kijowskich Zakładów Motocyklowych. Bo ta niby Gazela holenderska napędzana jest przez ruską podróbkę silnika SACHS.
A ekspert
A tam, zaraz ekspert...
C.
Odcinek nr 7. Odcinek szczególnej troski.
Jeden pan przytargał do studia moped. Wg niego-bezcenny. Zakupiony w antykwariacie na zachodzie, jeden z dwóch istniejących (ale tego nie da się zweryfikować).
Podobno holenderskiej produkcji z 1933 roku (na zbiorniku paliwa "malnięte" BJ 1933.). Dość idiotycznie to wygląda. Zwykle jest tam nazwa lub logo producenta. Ten powinien mieć nazwę "Gazelle" w co bardzo wątpię.
Pewien tego jest właściciel, nie neguje tego prowadzący, przytakuje e k s p e r t

Achom i ochom nie ma końca. Właściciel raczy za niego wołać "tylko" 8000. Moped trafia na salę aukcyjną i tu się dzieje

Dość, że wylicytowana cena to 7000. Ale właściciel przekonany o wyjątkowości posiadanego (jakby nie było jednego z dwóch istniejących egzemplarzy) nie spuści poniżej 8000.
I dobrze. Zabiera swój unikat do domciu.
I kwintesencja.
To może być jedyny taki moped na świecie !

Jak dla mnie to składanka z kilku mopedów z lat 30 XX wieku z dodanym silnikiem z lat1946-50.
Z silnikiem SACHS w latach trzydziestych produkowano setki tysięcy mopedów. Miedzy innymi :
ADLER, BRENNABOR, DIAMANT, GOER, HERCULES, NSU, TRIUMPH (niemiecki), URANIA, WANDERER...
Prawa strona silnika Sachs powinna wyglądać tak A wygląda (na mopedzie pokazanym w studio i licytowanym) tak Dlaczego?
Bo po drugiej wojnie światowej ruskie zabrali sobie z Niemiec fabrykę silników SACHS ( miedzy innymi) i zaczęli produkować własny pojazd w Kijowie - K1B.
I dlatego silnik w tym "unikatowym" motocyklu wygląda tak (fota z katalogu fabrycznego Kijowskich Zakładów Motocyklowych. Bo ta niby Gazela holenderska napędzana jest przez ruską podróbkę silnika SACHS.
A ekspert
A tam, zaraz ekspert...

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Rating: 11.11%
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Błąd
Tytuł serialu to "ŁOWCY Skarbów.
C.

C.
- yukon
- Administrator
- Posty: 10936
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Has thanked: 604 times
- Been thanked: 651 times
- Kontakt:
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Rating: 5.56%
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- morgan
- SIERZANT
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 wrz 2018, o 12:05
- Województwo: Podkarpackie
- yukon
- Administrator
- Posty: 10936
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Morgan szkoda ze nie moge wsadzic filmu jak to chodzi,az im dalem red carpet tak je lubie:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- morgan
- SIERZANT
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 wrz 2018, o 12:05
- Województwo: Podkarpackie
- yukon
- Administrator
- Posty: 10936
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Nowa maszyna w garazu,1941rok Harley Knucklehead:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- morgan
- SIERZANT
- Posty: 145
- Rejestracja: 9 wrz 2018, o 12:05
- Województwo: Podkarpackie
-
- KAPRAL
- Posty: 42
- Rejestracja: 2 sty 2019, o 16:08
- Województwo: Zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Koszalin
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Nie my się wozimy
ale...
ekipa Game Over Cycles z RZESZOWA powaliła na łopatki 135 konkurentów.
www.facebook.com/photo?fbid=81016856781 ... 8844482235
C.


www.facebook.com/photo?fbid=81016856781 ... 8844482235
C.



Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1696
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- Has thanked: 119 times
- Been thanked: 361 times
Re: Czym się wozimy... czyli nasze dwa albo cztery kółka...
Ostatnio odwiedziłem kilku moich kolegów. Z dawnych i bardzo dawnych lat
Ja wożę się od kilkunastu dni "cygańską biedą"-Dacia Logan MCV kombi. Taczka, która wymaga dopracowania.
Ale jakoś się kula...
A moi koledzy?
Eeeh...
świeży import z Australii. taaa...
Kolejny wciąż dopieszcza swojego "ruska" z etykietką BMW. 650 OHV z biegiem wstecznym i napędem na koło wózka.
I tu załapała sie nawet moja taczka-najładniejszy samochód na naszym parkingu przed blokiem
czerwony metalic.
Kolejny, jak przystało na "rasowego" ridera ma motocykle nawet w domu. Jak meble.
C.

Ja wożę się od kilkunastu dni "cygańską biedą"-Dacia Logan MCV kombi. Taczka, która wymaga dopracowania.
Ale jakoś się kula...

A moi koledzy?
Eeeh...
świeży import z Australii. taaa...
Kolejny wciąż dopieszcza swojego "ruska" z etykietką BMW. 650 OHV z biegiem wstecznym i napędem na koło wózka.
I tu załapała sie nawet moja taczka-najładniejszy samochód na naszym parkingu przed blokiem


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Rating: 5.56%