ROBALE

[Jaskółka]

[gagor]

A ten przesadził z opalaniem

[Jaskółka]

Mieszkaniec lasu

[CYGAN]

I tak to pająka zjadła jaskółka

[Jaskółka]

W żyyyyciu ... przecież pajączki przynoszą szczęście

[człowiekpiachu]

Mieszkaniec lasu

Szykują już nici "babiego lata".

[Catadero]

Ten nie poleci. Chyba że w dół
Szanse na loty mają tylko mikroskopijne pajączki różnych gatunków. Snucie nici i bierne loty z wiatrem to sposób na rozprzestrzenianie się. Większe muszą liczyć na przypadek-grzybiarze, wywózka drewna z lasu lub inne środki komunikacyjne.

C.

[człowiekpiachu]

Ale co to jest?

[Catadero]

To szafranka czerwona z rodziny ważkowatych-samiec (samica jest brązowoszara). Charakterystyczne dla tej ważki jest ułożenie skrzydeł w spoczynku-do przodu. Nie występuje mniej więcej w 1/3 obszaru Polski-od północy i wysoko w górach bo to przybysz z południa Europy-lubi ciepło. Ale wciąż zdobywa nowe tereny i może za kilka lat będzie i na Pomorzu.

C.

[CYGAN]

Żuczki wcinają zdechłą żabę

[wolfram]

Mowi sie ze "mucha nie siada " ... ta usiadla gdy robilem fotki ... no i strzelilem jej jedna fotke , a za chwile strzelilem ja z laczka

[Catadero]

Hatsan, ty brutalu
Ale są muchówki, które właśnie teraz, jesienią, szczególnie lubią siadać. Właśnie z Borów sobie dwie sztuki przywiozłem. We włosach. To STRZYŻAKI.
Niby groźne nie są ale bardzo nieprzyjemne odczucie gdy coś ci po głowie łazi.

Resztę doczytajcie sobie w necie.

C.

[człowiekpiachu]

Hatsan, ty brutalu
Ale są muchówki, które właśnie teraz, jesienią, szczególnie lubią siadać. Właśnie z Borów sobie dwie sztuki przywiozłem. We włosach. To STRZYŻAKI.
Niby groźne nie są ale bardzo nieprzyjemne odczucie gdy coś ci po głowie łazi.

Resztę doczytajcie sobie w necie.

C.

"Mucha jelenia" tak się to potocznie nazywało w łowieckim grypsie.....autentycznie ani ją oderwać od ciała jak siądzie.

[Catadero]

Pierwszy raz na początku lat 80-ych miałem kontakt z tym owadem (żeby tylko z jednym) w leśniczówce w okolicach Wrocławia, gdzie mój wujek był leśniczym. Okazyjnie strzeliłem selekta i potem przy rozbiórce w piwnicy leśniczówki, na specjalnym metalowym stole, zobaczyłem z setkę (a może było ich znacznie więcej?) tych robali na koziołku, na stole, na podłodze. Trzymałem dystans a i tak kilka musiałem wyczesywać z głowy. Paskudztwo.

C.

[vel skansen]

Nadrabiam zaległości;