Max Arthur Pierwsza Wojna Światowa Świadkowie, zapomniane głosy http://www.empik.com/i-wojna-swiatowa-s ... ,ksiazka-p
Setki relacji żołnierzy, głównie brytyjskich, walczących na froncie zachodnim w latach 1914-1918.Na początku denerwowała mnie chaotyczność tej książki, gdyż są to króciutkie relacje, często kilku zdaniowe.Jednak ich treść oddaje w prawdziwy sposób obraz tamtych dni, a po kilkudziesięciu stronach nie przeszkadzały mi już te urywane wspomnienia.I mała próbka zawartości...
Kapral Clifford lane
1.Batalion, Pułk Hertfordshire
W okolicach Thiepval przejęliśmy okop niemiecki.Był upał, koniec lata, a okop pełen poległych.Ciała leżały tam już jakiś czas.Niektórych pocisk trafił na schodach tych ich schronów, głębokich na 80-90 metrów.Inni leżeli na dnie okopu.Widzieliśmy wcześniej trupy, ale nigdy czegoś takiego.Ciała przybrały różne kolory - od sinoszarego po zieleń i czerń.Były wzdęte - tak to już jest, że po jakimś czasie ciało rozrywają gazy.Wtedy nas to śmieszyło, naprawdę - widać, nasza psychika próbuje jakoś dostosować się do takich sytuacji.Zaczęliśmy naprawiać tamten okop i nastąpiliśmy na jednego z nich - do połowy pogrzebanego.Za każdym razem, jak się na niego nadepnęło, wystawiał język.Bardzo to wszystkich bawiło.
Szeregowy Harold Boughton
2./1 batalion, Pułk Londyński
Muchy to było prawdziwe przekleństwo.Miliony much.calutkie ściany okopów to była czarna, bzycząca masa..Jesteś szczęśliwym posiadaczem słoika dżemu, otwierasz - i momentalnie obsiada go rój much.Cokolwiek się otworzyło, choćby konserwę - muchy już były w środku.Lepiły się do ust, do każdej najmniejszej ranki, czy zadrapania, które potem zaczynało się paprać.odkrywasz kawałek ciała - już obsiadają go muchy. to była plaga.prawdziwa plaga.
Szeregowy Harry Patch
Lekka Piechota Kornwalii
Ostrzał był ciężki.Słychać było nadlatujące pociski dużego kalibru.Zresztą jeśli było je słychać, to wróżyło dobrze, bo wtedy przelatywały ponad nami.Kiedy miały spaść na nas małokalibrowe, nie słyszeliśmy ich.Po prostu uderzały.Nie słyszy się również kuli, która ma cię zranić.Oczywiście mały kaliber oznaczał szrapnele, a to było o wiele gorsze niż kula.Kula wchodzi gładko, a szrapnel rozrywa ciało.Małokalibrowy pocisk zabił trzech moich kolegów, a mnie zranił.To był po prostu pech.Nieśli na ramionach cztery pełne magazynki.Dlatego rozerwało ich na kawałki.
Warto przeczytać
- tisio
- Zasłużony
- Posty: 2147
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin
- tisio
- Zasłużony
- Posty: 2147
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin
Re: Warto przeczytać
Aktualnie pochłaniam książkę Ryszarda Kaczmarka " Polacy w armii Kajzera Na frontach I Wojny Światowej ".Wydawnictwo Literackie. Cena dość wysoka,, ale dla miłośników 1 wojenki rzecz warta zakupu.Ciekawostki z koszar, frontów, raz humorystyczne, w innym miejscu tragiczne.Zdjęcia.Gorąco polecam
http://www.taniaksiazka.pl/polacy-w-arm ... tAodIWcA3g.
http://www.taniaksiazka.pl/polacy-w-arm ... tAodIWcA3g.
Bóg, Honor, Ojczyzna
- chemik
- Porucznik
- Posty: 704
- Rejestracja: 12 paź 2012, o 19:34
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Polska południowo-wschodnia
Re: Warto przeczytać
Jeśli ktoś zbiera i kolekcjonuje guziki herbowe/liberyjne to powinien mieć w swojej kolekcji te książki:
- Guziki herbowe. Zamki i pałace czyli guziki liberyjne z herbami szlacheckimi oraz zamki, pałace, dwory na dawnych pocztówkach.
- Guziki herbowe. Zamki i pałace część 2 czyli guziki liberyjne z herbami szlacheckimi oraz zamki, pałace, dwory na dawnych pocztówkach.
pozdro
- Guziki herbowe. Zamki i pałace czyli guziki liberyjne z herbami szlacheckimi oraz zamki, pałace, dwory na dawnych pocztówkach.
- Guziki herbowe. Zamki i pałace część 2 czyli guziki liberyjne z herbami szlacheckimi oraz zamki, pałace, dwory na dawnych pocztówkach.
pozdro
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana"
— Napoleon Bonaparte
— Napoleon Bonaparte
- berserker
- Chorąży Sztabowy
- Posty: 365
- Rejestracja: 22 cze 2013, o 22:09
- Województwo: Wybierz
Warto przeczytać
ja ostatnio trafiłem na książkę, która umila mi czas w drodze do pracy... A. Pilipiuk "Carska Manierka" -ciekawa bo podchodzi pod fantasy a z zachowaniem i użyciem wielu faktów historycznych jak i kilka tematów związanych z naszym hobby, ale to nie zdradzam... Polecam jako dobry czasoumilacz zostając w temacie eksploracji... 

- tisio
- Zasłużony
- Posty: 2147
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin
Warto przeczytać
Akurat w tej chwili czytam.Aż się zaśliniłem przy tytułowym opowiadaniu 

Bóg, Honor, Ojczyzna