Wiem, że artykuł z "der onet" i nie jest idealny, ale pokazuje jak w soczewce to o czym wszyscy wiemy: "Jak jesteś po dobrej stronie barykady, to możesz rozkopać nawet cmentarz, a urząd nie widzi w tym nic złego." Wystarczyłoby, żeby po tej działce przeszedł poszukiwacz i zaraz by się zebrała cała komisja do oszacowania szkód wyrządzonych dziedzictwu narodowemu.
Jakoś nie wierzę w tłumaczenia strony kościelnej. Widać, że łódzki WUOZ ma podwójne standardy dotyczące ważności przedmiotów z 1 wojny.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... h,79cfc278
