Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Takie baby znajduje się na terenach Warmii i Mazur...
Może ktoś wie coś więcej o ich historii.
Na moich fotkach "Pruska baba" na dziedzińcu Olsztyńskiego zamku Krzyżaków.

Są dwie hipotezy jedną mówi że upamietniano w ten sposób dawnych bogów lub zasłużonych wojowników krzyzackich

Może i tak...ale słyszałem hipotezę że ponoć te "baby" pochodzą z czasów, gdy na tych ziemiach nie było jeszcze zakonu krzyżackiego
Coś by trzeba było poszukać na necie

Np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Baby_pruskie .

Tu Masz z Bartoszyc z ul.Curie-Skłodowskiej i Boh. Warszawy.
http://bartoszyce.pl/atrakcje/kamienne-baby-bartki/

Moja baba z archiwum fotograficznego poniżej, muszę tylko sprawdzić czy przypadkiem nie mazowiecka .
No to jeszcze takie dwa zdjęcia...tylko czy aby baby .

Jeszcze kilka ciekawych kamieni z dziedzińca zamku w Olsztynie...
Może ktoś wie co przedstawia ostatnie i 4 poprzednie

CYGAN pisze:Jeszcze kilka ciekawych kamieni z dziedzińca zamku w Olsztynie...
Może ktoś wie co przedstawia ostatnie i 4 poprzednie

Na ostatnim zdjęciu stoi sobie słupek z kulą
dosłownie... nie ma żadnego historycznego znaczenia. Jedynie fakt - ktoś kiedyś go tam postawił i sobie tkwi po dzień dzisiejszy. Słowem - techniczny , choć utarło się, ze i on i rzeźba na trzech wcześniejszych zdjęciach to również "pruskie baby" .
A od czego "telefon do przyjaciela" ? Zadzwoniłam do Działu Promocji Muzeum Warmii i Mazur i ucięłam merytoryczną pogawędkę z przemiłą panią. Ta rzeźba to współczesne dzieło, a interpretację zostawiono zwiedzającym.

Dzięki Szamanko
Ja myślałem że ta kula to dla kałboji, do wiązania koni
Masz coś z detektywa , ja to z nimi nie gadałem, bo zdarli ze mnie skórę i dali mi podarte kapcie
Pozdro...i

CYGAN pisze:Dzięki Szamanko
Ja myślałem że ta kula to dla kałboji, do wiązania koni
Masz coś z detektywa , ja to z nimi nie gadałem, bo zdarli ze mnie skórę i dali mi podarte kapcie
Pozdro...i

Miałam pewne skojarzenia, np. olbrzymi odważnik, pion szachowy, punktor a może w ramach zamkowych rozrywek rzucano do niego podkowami
Z natury jestem dociekliwa . Wprawiłam moją rozmowczynię w konsternacje pytajac o rzeźbę z 1973 r., która wg przewodników po Olsztynie miała stać na dziedzincu Zamku. Pani obiecała się dowiedzieć i z informacją zadzwonic za kilka dni. Poczekamy, zobaczymy...
Kapcie - paputki równie muzealne jak i eksponaty Swoją drogą polecam wirtualną wycieczkę po wystawach olsztyńskiego muzeum

No to przy okazji , jak już jesteśmy na zamku.........:
Co to za kamień

CYGAN pisze:No to przy okazji , jak już jesteśmy na zamku.........:
Co to za kamień

Może lepiej jakbyś zapytał w wątku rebusowym ? Znam odpowiedź, podam ci na PW
I tak za dużo się tutaj wymądrzam Może inni Włóczykije z chęcią odpowiedzą na Twoje pytanie, hmmm?

I identyfikacja koleżanki " Szamanki "
Kamień graniczny wzdłuż granicy polsko-niemieckiej, wytyczonej na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego z 1919 r

Cyga, to nie jest co prawda "pruska baba" ani olsztyński zamek.
Zachodniopomorskie nie gorsze i też ma swoje archeo-tajemnice. Nikt nie wie, kogo oblicze przedstawił dawny kamieniarz i dlaczego umieszczono w taki sposób u ściany kościoła w Sadlnie koło Trzebiatowa.