Zapalnik czasowy .......... Breithauptschen Brennzunder - 8 i 9,5 s
: 12 sty 2020, o 15:32
Zapalnik czasowy - Breithauptshen Brenzunder - wersja 9,5s, jest to najstarszy zapalnik w mojej kolekcji,
Dla mnie patrząc na moją kolekcję jest to "złoty kruk".
Wersja po lewej stronie w gorszym stanie należy do mnie (szt jest szt.), wersja po prawej należy do mojego kolegi.
Może trochę historii :
Zapalnik był wykorzystywany w systemie dział La Hitte'a
W roku 1853 Artillerie - kapitan Breihaupt zaproponował nową konstrukcję zapalnika, która w założeniu opierał się na modyfikacji konstrukcji Bormanna. Zapalnik posiadał skalę z cyframi od 0 do 8, co odpowiadało 8 sekundom palenia się ścieżki prochowej. Do roku 1866 cały zapalnik wytwarzano ze stopu cynk-cyna, jednak bacznie przyglądając się zapasom zgromadzonej amunicji dostrzeżono, że obecność cynku, nawet jako dodatku stopowego, w towarzystwie prochu oraz niewielkiej nawet wilgoci prowadziła do powstawania ogniwa galwanicznego. W konsekwencji obniżała się zdolność takiego preparatu prochowego do zapłonu by po pewnym czasie całkowicie dezaktywować zapalnik. Rozwiązaniem okazało się wytworzenie korpusów zapalników ze stopu cyna-antymon. K.u.K Artillerie-Comite wprowadził także modyfikację polegającą na wprowadzeniu mosiężnej płytki ze skalą, którą rozszerzono do 9,5 sekundy.
Fragment książki Artyleria Austro-Węgierska w latach 1860-1890 Pana Łukasza Chrzanowskiego.
Ps. nie było opisu tego zapalnika w odpowiednim dziale, ale już jest
Dla mnie patrząc na moją kolekcję jest to "złoty kruk".
Wersja po lewej stronie w gorszym stanie należy do mnie (szt jest szt.), wersja po prawej należy do mojego kolegi.
Może trochę historii :
Zapalnik był wykorzystywany w systemie dział La Hitte'a
W roku 1853 Artillerie - kapitan Breihaupt zaproponował nową konstrukcję zapalnika, która w założeniu opierał się na modyfikacji konstrukcji Bormanna. Zapalnik posiadał skalę z cyframi od 0 do 8, co odpowiadało 8 sekundom palenia się ścieżki prochowej. Do roku 1866 cały zapalnik wytwarzano ze stopu cynk-cyna, jednak bacznie przyglądając się zapasom zgromadzonej amunicji dostrzeżono, że obecność cynku, nawet jako dodatku stopowego, w towarzystwie prochu oraz niewielkiej nawet wilgoci prowadziła do powstawania ogniwa galwanicznego. W konsekwencji obniżała się zdolność takiego preparatu prochowego do zapłonu by po pewnym czasie całkowicie dezaktywować zapalnik. Rozwiązaniem okazało się wytworzenie korpusów zapalników ze stopu cyna-antymon. K.u.K Artillerie-Comite wprowadził także modyfikację polegającą na wprowadzeniu mosiężnej płytki ze skalą, którą rozszerzono do 9,5 sekundy.
Fragment książki Artyleria Austro-Węgierska w latach 1860-1890 Pana Łukasza Chrzanowskiego.
Ps. nie było opisu tego zapalnika w odpowiednim dziale, ale już jest
