mariusz_w4 pisze:Redmeer pisze:Fajne bajania, ale przyjrzyjmy się faktom:
- krzywa rozwoju Polski i III Rzeszy dobitnie wskazywała, że opóźnianie wojny pomiędzy tymi krajami nie zmieni zasadniczo obrazu wojny i zadaje kłam ten, kto twierdzi, że gdyby wojna była rok-dwa później, to nasi by szwabkom wklepali do zera
- plany odnośnie wschodu były jasne i takie pozostają, więc nie ma co mówić o wielkim duecie, co Europą rządził
- lepiej chyba mieć krwawą i tragiczną, ale chwalebną historię niż wybielać przez lata to, że było się przydupasem, że tak ujmę dosadnie, jednego z najbardziej krwawych reżimów na świecie. Ktoś może rzec, że w sumie wpadliśmy w łapy "tych drugich" po wojnie, ale czym innym jest dołączenie z własnej woli, a bycie zmuszonym do takiej współpracy
W tym rzecz ,gdy podpisano by pakt z Niemcami nie było by Września 39 takiego który znamy.Niemcy prawdopodobnie ruszyły by na zachód i tam zaangażowały cały potencjał,wszem wiadomo że wojna w Francji trwała zaledwie 6 tygodni ,gdzie Francja miała największą armię w Europie w tamtym czasie.Wschód pozostał by w planach na następne lata,nawet Hitler wiedział że walka na dwa fronty źle się skończy a mimo to popełnił " samobójstwo" walcząc z zachodem i wschodem jednocześnie.
jasne.. każdy hiwi i podbity naród walczący u boku armii niemieckiej w II WŚ jest przykładem tego że się mylisz w sprawie potraktowania Polski przez rzeszę, po podpisaniu czegoś takiego jak pakt
czytałeś kiedyś mein kampf jako źródło historyczne?
jak nie, to poczytaj się i odnieś do tego co napisałeś, a następnie do całości historii III rzeszy itp. z tego też wynika wiele. ta książka co by o niej nie powiedzieć, powstała na fali wydarzeń z lat które kończyły wielką wojnę itp.
dlaczego tak nienwidzi się tam komunizmu? bo upatruje się w nim dokładnie takie tendencje jak w 1917 i 1920 r - rozniesienie rewolucji na cały świat..
wiele osób podejrzewało że dojdzie do kolejnej wojny bolszewików z Polską i nie tylko..
jeśli nie zatrzymają się w Warszawie, to w Berlinie albo w Paryżu.. i gdzie hitler zbuduje swój "raj"?
wyścig zbrojeń i chwycenie się za gardła, to były priorytety zarówno w rosji sowieckiej jak i niemczech..
niepodległość Polski dodatkowo przeszkadzała obu tym krajom. a z drugiej strony byliśmy też w oczach sowietów i niemców tanią siłą roboczą, zapleczem gospodarczym i materiałowym, oraz buforem terenowym dla rozegrania wojny poza swoimi granicami..
Wojny totalnej chciano, to dostano.
załóżmy taki scenariusz: Hitler atakując zachód, musiałby zaangażować i Polskę aby front nie upadł, sowiety by wkroczyły tak jak w 1939 r. i co ?
i i tak była by powtórka z 1941 r.. tzn. terytorium polskie zajęte po połowie, linia demarkacyjna i uderzenie na siebie..
acha.. i musiałby jeszcze hitler zrobić desant na USA, pomagając Japonii w wojnie..
ps. wystarczy poczytać Suworowa i obejrzeć zdjęcia z linii mołotowa, aby wysnuć wnioski że to rosja sowiecka szykowała w 1941 r. ofensywę..
tak więc wiedziano obustronnie że pakt ribbentropp - mołotow to tylko przejściowa "miłość" bez szansy na przyszłość
oczywiście hipotezy można snuć i sto lat, ale wiele z nich mija się z celem, bo brakuje im pokrycia w źródłach i przykładach z epoki, lub są one odczytywane błędnie.
pozdrawiam.