Około godziny 18 dyżurny przemyskiej policji otrzymał zgłoszenie o wyłowionej broni z Sanu. Na miejscu patrol zastał 46-letniego mężczyznę, który pokazał zardzewiałą broń wraz z amunicją i magazynkami.
Znalezisko zostało zabezpieczone. Mężczyzna zeznał, że przyjechał nad rzekę łowić ryby. Kiedy zobaczył, że żyłka w wędce się zablokowała, wszedł do wody i około 10-15 metrów od brzegu, wyciągnął stary materiał. Okazało się, że pod materiałem był pistolet z odbezpieczonym magazynkiem i z drugim zapasem amunicji, również zardzewiałym.
Broń została zabezpieczona oraz przewieziona do jednostki.
Ciekawe tylko, jak wygląda odbezpieczony magazynek





