mała kuchnia włóczykija...

O wszystkim i o niczym, na serio i dla zabawy
Awatar użytkownika
Hauptma-nova
MLODSZY CHORAZY
MLODSZY CHORAZY
Posty: 249
Rejestracja: 8 sty 2013, o 23:10
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: Hauptma-nova »

:pozdro: :grin: Przepis na zakwas chlebowy: Należy wziąć duży słoik,minimum litrowy(polecam większy,bo z litrowego zakwas potrafi wyleźć,coś o tym wiem) :-D Nasypać do środka 100 g mąki żytniej i wlać 100 ml zimnej ,przegotowanej wody.Zamieszać,aż składniki się połączą.Luźno zakręcić i zostawić w ciepłym miejscu na 12 godzin.Po upływie tego czasu zamieszać,ponownie luźno zakręcić i odstawić na 12 godz.Drugiego dnia powtórzyć dokładnie to samo,czyli dodać 100 g mąki, 100 ml wody i mieszać co 12 godz.Powinny powstać lekkie bąbelki.Trzeciego dnia znów powtórzyć wszystkie czynności.zakwas powinien urosnąć i charakterystycznie pachnieć.Czwartego dnia również powtórzyć wszystkie kroki:dodać 100g mąki,100 ml wody i znowu mieszać co 12 godzin.Zakwas trochę opadnie porównaniu z trzecim dniem.Po upływie 4 dnia zakwas jest gotowy do użycia. :grin:
Ważny jest także sposób przechowywania zakwasu,a mianowicie należy zakręcić słoik z zakwasem i schować go do lodówki.Wtedy zakwas się wyciszy,przestanie pracować.Jeśli ma stać dłuższy czas w lodówce,trzeba go co tydzień "dokarmić" :grin: tzn.wyjąć na noc z lodówki,rano dodać 100 g mąki żytniej i 100 ml wody,zamieszać i wieczorem schować do lodówki na kolejny tydzień. :)
Na dzień przed planowanym użyciem zakwasu również należy go wyjąć z lodówki i "dokarmić",ponieważ jeśli tego nie zrobimy zakwas będzie nieaktywny i wypiek się nie uda :zakrywa: :milczy:
Przepis sprawdzony :spoko: :grin:
Cyguś,a ja dla odmiany nie mam pieca chlebowego :sad: Ale marzy mi się taki i planujemy z Hauptmanem zbudować,więc chętnie skorzystamy z Twoich rad i wskazówek :grin: A co do wspólnego pieczenia chleba to :spoko: ;) :pozdro: :-D
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: tisio »

Ja z kolei polecam 3 potrawy z papryki-Po pierwsze primo, papryka marynowana z musztardą- potrzebna świeża papryka, do tego 4 szkl. wody, szkl.octu, szkl.cukru, 3 łyżki musztardy, sól, liście laurowe, ziele angielskie( może byś cebulka i marchewka pokrojona w cienkie plasterki ) .Gotujemy wszystkie składniki i zalewamy tym umytą i pokrojoną w paski paprykę.Pasteryzujemy ok.10 min.Po drugie primo :) Papryka kiszona-kroimy świeżą paprykę, wkładamy do szczelnych słoików, lub plastikowych butelek po np.kefirze i napełniamy zalewą taką jak na ogórki kiszone. I po trzecie primo, ketchup z papryki-świeżą paprykę oczyszczamy z nasion, kroimy cebulę, pomidory obieramy ze skóry.Cebulę podsmażamy na oleju.Wrzucamy to wszystko do jednego gara i gotujemy, aż papryka zrobi się miękka.Oczywiście w międzyczasie doprawiamy to na słodko, ostro, czy jak kto lubi, dodajemy na koniec bazylii i przecieramy blenderem, lub mikserem.Następnie dodaję do tego żel-fixu, czy innego specyfiku, celem zagęszczenia i zakonserwowania i wlewam do wyparzonych małych słoiczków.Cudowna rzecz do kanapek na zimę, pachnąca jesienią...A chlebuś też piekłem.Pychota, ale jakoś zarzuciłem to rzemiosło :( Do chlebusia był smalczyk własnej roboty ze słoninką, kiełbasą, cebulką, kminkiem, jabłuszkiem i jeszcze kilku innymi przyprawami ) :-D
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
CYGAN
Marszałek
Marszałek
Posty: 7776
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:48
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: CYGAN »

A ja rybkę prosto z wody na ognisku.
Składniki to:
Ognisko..
Ryba...
Patyk..
i sól...
Nie odcinajcie nigdy głowy :!: patyk przepycha się przez pyszczek i wbija od wewnątrz w część ogonową ryby i wtedy niema obawy że nam spadnie do ogniska.
Ja jak jeździłem na nocki nad San tak właśnie piekłem grube Certy :spoko:
Taka prosto z wody smakuje niesamowicie :spoko:
A tylko wytnijcie płaty skrzelowe co by goryczą nie było czuć!
Awatar użytkownika
CYGAN
Marszałek
Marszałek
Posty: 7776
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:48
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: CYGAN »

Hauptma-nova pisze::pozdro: :grin: Przepis na zakwas chlebowy: Należy wziąć duży słoik,minimum litrowy(polecam większy,bo z litrowego zakwas potrafi wyleźć,coś o tym wiem) :-D Nasypać do środka 100 g mąki żytniej i wlać 100 ml zimnej ,przegotowanej wody.Zamieszać,aż składniki się połączą.Luźno zakręcić i zostawić w ciepłym miejscu na 12 godzin.Po upływie tego czasu zamieszać,ponownie luźno zakręcić i odstawić na 12 godz.Drugiego dnia powtórzyć dokładnie to samo,czyli dodać 100 g mąki, 100 ml wody i mieszać co 12 godz.Powinny powstać lekkie bąbelki.Trzeciego dnia znów powtórzyć wszystkie czynności.zakwas powinien urosnąć i charakterystycznie pachnieć.Czwartego dnia również powtórzyć wszystkie kroki:dodać 100g mąki,100 ml wody i znowu mieszać co 12 godzin.Zakwas trochę opadnie porównaniu z trzecim dniem.Po upływie 4 dnia zakwas jest gotowy do użycia. :grin:
Ważny jest także sposób przechowywania zakwasu,a mianowicie należy zakręcić słoik z zakwasem i schować go do lodówki.Wtedy zakwas się wyciszy,przestanie pracować.Jeśli ma stać dłuższy czas w lodówce,trzeba go co tydzień "dokarmić" :grin: tzn.wyjąć na noc z lodówki,rano dodać 100 g mąki żytniej i 100 ml wody,zamieszać i wieczorem schować do lodówki na kolejny tydzień. :)
Na dzień przed planowanym użyciem zakwasu również należy go wyjąć z lodówki i "dokarmić",ponieważ jeśli tego nie zrobimy zakwas będzie nieaktywny i wypiek się nie uda :zakrywa: :milczy:
Przepis sprawdzony :spoko: :grin:
Cyguś,a ja dla odmiany nie mam pieca chlebowego :sad: Ale marzy mi się taki i planujemy z Hauptmanem zbudować,więc chętnie skorzystamy z Twoich rad i wskazówek :grin: A co do wspólnego pieczenia chleba to :spoko: ;) :pozdro: :-D
I ja się bardzo chętnie piszę :spoko: A kuchnia jest na sprzedaż!!
Awatar użytkownika
vel skansen
Porucznik
Porucznik
Posty: 742
Rejestracja: 30 paź 2012, o 12:34
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: vel skansen »

Cygan mnie stać było(mimo kryzysu i bezrobocia) na podarowanie Hauptmanowskim maszynki do szycia :-D , a TY sprzedajesz im kuchenkę :hmm: .
:popijawa:
vel...
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: człowiekpiachu »

CYGAN pisze:
Hauptma-nova pisze::pozdro: :grin: Przepis na zakwas chlebowy: Należy wziąć duży słoik,minimum litrowy(polecam większy,bo z litrowego zakwas potrafi wyleźć,coś o tym wiem) :-D Nasypać do środka 100 g mąki żytniej i wlać 100 ml zimnej ,przegotowanej wody.Zamieszać,aż składniki się połączą.Luźno zakręcić i zostawić w ciepłym miejscu na 12 godzin.Po upływie tego czasu zamieszać,ponownie luźno zakręcić i odstawić na 12 godz.Drugiego dnia powtórzyć dokładnie to samo,czyli dodać 100 g mąki, 100 ml wody i mieszać co 12 godz.Powinny powstać lekkie bąbelki.Trzeciego dnia znów powtórzyć wszystkie czynności.zakwas powinien urosnąć i charakterystycznie pachnieć.Czwartego dnia również powtórzyć wszystkie kroki:dodać 100g mąki,100 ml wody i znowu mieszać co 12 godzin.Zakwas trochę opadnie porównaniu z trzecim dniem.Po upływie 4 dnia zakwas jest gotowy do użycia. :grin:
Ważny jest także sposób przechowywania zakwasu,a mianowicie należy zakręcić słoik z zakwasem i schować go do lodówki.Wtedy zakwas się wyciszy,przestanie pracować.Jeśli ma stać dłuższy czas w lodówce,trzeba go co tydzień "dokarmić" :grin: tzn.wyjąć na noc z lodówki,rano dodać 100 g mąki żytniej i 100 ml wody,zamieszać i wieczorem schować do lodówki na kolejny tydzień. :)
Na dzień przed planowanym użyciem zakwasu również należy go wyjąć z lodówki i "dokarmić",ponieważ jeśli tego nie zrobimy zakwas będzie nieaktywny i wypiek się nie uda :zakrywa: :milczy:
Przepis sprawdzony :spoko: :grin:
Cyguś,a ja dla odmiany nie mam pieca chlebowego :sad: Ale marzy mi się taki i planujemy z Hauptmanem zbudować,więc chętnie skorzystamy z Twoich rad i wskazówek :grin: A co do wspólnego pieczenia chleba to :spoko: ;) :pozdro: :-D
I ja się bardzo chętnie piszę :spoko: A kuchnia jest na sprzedaż!!
A zalewajka z takiego zakwasu na drugi dzień jak smakuje,z podsmażoną słoninką :spoko: Palce u nóg....lizać temu kto ugotował. :wink:
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Awatar użytkownika
Betty
Porucznik
Porucznik
Posty: 575
Rejestracja: 24 paź 2012, o 22:29
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: Betty »

vel skansen pisze:Od rana wszyscy w kuchni :lol: :brawo: .
Mam jeszcze boczek pieczony z ponacinaną skórką w przyprawach, jak kto lubi np z majerankiem. Oczywiście przed pieczeniem powinien poleżeć w "bejcy" a następnie do pieca.
I tu na szczęście :-D moje zdjęcia się skończyły.
Smacznie pozdrawiam.
A czy udało Ci się zrobić skórkę chrupiącą w tym rękawie ?
Awatar użytkownika
vel skansen
Porucznik
Porucznik
Posty: 742
Rejestracja: 30 paź 2012, o 12:34
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: vel skansen »

Betty pisze:
vel skansen pisze:Od rana wszyscy w kuchni :lol: :brawo: .
Mam jeszcze boczek pieczony z ponacinaną skórką w przyprawach, jak kto lubi np z majerankiem. Oczywiście przed pieczeniem powinien poleżeć w "bejcy" a następnie do pieca.
I tu na szczęście :-D moje zdjęcia się skończyły.
Smacznie pozdrawiam.
A czy udało Ci się zrobić skórkę chrupiącą w tym rękawie ?
Betty :cmok: :cmok: :cmok: :-D
Nienawidzę mycia piekarnika :dusi: dlatego używam rękaw do pieczenia.
Powinno się pod koniec pieczenia rozciąć rękaw i odsłonić górną część boczunia, ale tego nie robiłem :zakrywa: .
Jestem przekonany, że i bez chrupiącej skórki by Ci smakowało :P .
Smacznie pozdrawiam.
Brakowało mi Ciebie :milczy: .
vel...
Awatar użytkownika
Hauptma-nova
MLODSZY CHORAZY
MLODSZY CHORAZY
Posty: 249
Rejestracja: 8 sty 2013, o 23:10
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: Hauptma-nova »

No z pustym brzuszkiem,to tu nie wolno zaglądać :zakrywa: ,tyle smakołyków:i kurczak i pasztet,boczuś i rybka... :brawo: ślinotoku można dostać :dusi: :milczy:
Awatar użytkownika
chemik
Porucznik
Porucznik
Posty: 704
Rejestracja: 12 paź 2012, o 19:34
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Polska południowo-wschodnia

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: chemik »

jedzenie, jedzenie i jedzenie może coś do przepicia :-D
macie jakieś przepisy na nalewki itp :popijawa:
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana"
— Napoleon Bonaparte
Awatar użytkownika
vel skansen
Porucznik
Porucznik
Posty: 742
Rejestracja: 30 paź 2012, o 12:34
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: vel skansen »

Teraz coś na deser.
Babka drożdżowa z serem; ser biały+mąka+jajka+mleko+drożdże+szczypta soli+cukier i cukier waniliowy+rodzynki i skórka cytrynowa+masło+budyń. Piekarnik na 185 stopni, grzanie góra i dół przez 45~50 min. Po upieczeniu i ostudzeniu polać lukrem.
Smacznie pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
vel...
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: człowiekpiachu »

Na szybko?0,25 PKWN ok 80 vol,100 ml wina z własnej winnicy głogowej,jedna limonka resztę na 0,5 dopełnić wodą.
Wszystko wymieszać,wycisnąć sok z limonki na 0.Odstawić do zamrażarki na 20 min.
Ognia!!! Polecam,acha wino z głogu będzie lepsze jeśli będzie słodkie a nie wytrawne. ;)
:pozdro:
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Awatar użytkownika
Jaskółka
Moderator
Moderator
Posty: 2585
Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
Województwo: Pomorskie

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: Jaskółka »

Nalewka wzmacniająca z czerwonej porzeczki
0,5 l świeżo wyciśniętego soku z czerwonej porzeczki,
0,5 kg cukru
25 dkg rodzynków
Kawałek cynamonu i kilka goździków
0,75 l spirytusu
W 1 litrze gorącej wody rozpuszczamy cukier i dodajemy sok, rodzynki, cynamon i goździk oraz 0,75 l spirytusu. Odstawiamy w zamkniętym pojemniku na …. kilka miesięcy, najmniej pół roku.
Stosowanie :-D : 2 razy dziennie łyżkę stołową na wzmocnienie, natomiast przy przeziębieniu po łyżce … kilka razy dziennie :diabełek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
nil admirari
Awatar użytkownika
vel skansen
Porucznik
Porucznik
Posty: 742
Rejestracja: 30 paź 2012, o 12:34
Województwo: Wybierz

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: vel skansen »

:brawo: pyszny kolor :-D .
Pozdrawiam :popijawa: .
vel...
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: mała kuchnia włóczykija...

Post autor: Dżulka »

Mam ślinotok :-?

super przepisy :spoko: będę korzystać na pewno
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”