Dzisiaj, na żywo, w TVN24Bis nadano blisko godzinny program, na żywo, z udziałem Jacka. Liczyłem na trochę "ognia" ale mocno się zawiodłem. Zaproszenie do studia prof. egiptologa, którego wspominki z dwudziestoletnich poszukiwań w Egipcie zdominowały w zasadzie program, drugiego prof., który niewiele miał do powiedzenia prócz przypominania o prawie własności Skarbu Państwa do wszystkich zabytków oraz propagatora geocachingu spowodowało, że z ekranu wiało nudą.

Między tymi osobistościami-Jacek Wielgus, któremu nie bardzo pozwolono dojść do słowa.
IMG_7610.JPG
A gdy udało mu się już wspomnieć o założeniu PZE i wprowadzonej przez rząd od początku roku "skandalicznej ustawie"-został natychmiast spacyfikowany przez prowadzącego redaktorka.

Lekkie ożywienie zapanowało, gdy Jacek pokazał złom łyżki aluminiowej z połowy XX wieku,
IMG_7608.JPG
który był powodem oskarżenia poszukiwacza przez archeologa o kradzież przedmiotów archeo ze stanowiska. Przepychanki przed sądami trwały dwa lata. A w studio widać było lekkie "zagotowanie się" prof., który nie był egiptologiem.
IMG_7606.JPG
Temat jednak szybko został ucięty i nastąpiło płynne przejście do geocachingu. Robert Kmieć, który miał niewiele czasu na opowiedzenie o współczesnych metodach "przeglądania gleby" i przedstawienie najnowocześniejszego sprzętu do poszukiwań z rozbawieniem słuchał wynurzeń na temat geocachingu
IMG_7609.JPG
i skomentował to krótko-"zabawa dla dzieci". Ktoś także wspomniał, że w takich zabawach uczestniczył dawno temu. Gdy był w harcerstwie.
Program, po którym spodziewałem się czegoś więcej okazał się zwykłą papką bez jakiegokolwiek przesłania i na pewno nie posunął spraw związanych z PZE ani o milimetr a retoryczne pytanie wyświetlające się u dołu ekranu
IMG_7605.JPG
retorycznym pozostało.
C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.