Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Witam , z góry przepraszam że piszę nie w tym dziale w którym powinienem ale nie widzę odpowiedniego.
Poczytałem w internecie i oglądałem ze z wykrywką można chodzić tylko dla pasji unikać miejsc po których coś historycznego widać i szczególnie stanowisk archeologicznych i podczas kontroli policji nie mieć nic (takiego jak monety , łuski itp.) przy sobie i teraz pytanie: czy monety z PRL albo w miarę współczesne łuski jakichś myśliwych albo zwykły złom jak gwoździe , kawałki podków , pręty , blaszki itp. też będą podstawą żeby być oskarżonym o poszukiwanie zabytków? Bo wiadomo jak się coś ciekawszego od złomu znajdzie to się wrzuci to torby i zawsze jak się zobaczy policję to można odłożyć torbę w krzaki i chodzić bez niczego z samym patykiem ale w razie czego wolę wiedzieć. PS mam 14lat to myślę że może mi ujść na sucho jak powiem że brat mi pożyczył a ja szukam złomu żeby sobie dorobić.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Jak powiesz policji , że brat ci pożyczył wykrywkę to u niego będą szukać skarbów.... Owszem legalnie możesz szukać i chodzić ale tylko po plaży. Nawet kopiąc na własnym podwórku bez zezwolenia łamiesz prawo, więc dobrze się zastanów czy chcesz żeby twoi rodzice mieli przez ciebie ciepło. A nie daj Boże jak jeszcze zaczniesz znosić im bombki pod dach.

Kolego w obecnych czasach nawet za zardzewiałego gwoździa można mieć kłopoty. Na sprawie w sądzie powiedzą Ci że tym gwoździem był podkuty koń Kazimierza Wielkiego i że jest to eksponat o znaczeniu historycznym i jest kicha...

Kolego w obecnych czasach nawet za zardzewiałego gwoździa można mieć kłopoty. Na sprawie w sądzie powiedzą Ci że tym gwoździem był podkuty koń Kazimierza Wielkiego i że jest to eksponat o znaczeniu historycznym i jest kicha...

Żadnych naboi czy niewybuchów nie będę do domu przynosił , jak w porę zobaczę co to, to nawet nie będę z dziury wyciągał.

Czyli po prostu rozglądać się podczas chodzenia i kopania.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Daj sobie spokój,teraz to tylko same kłopoty, proponuję zmianę hobby

Słuchaj starszych i mądrzejszych.Jeśli brat ma wykrywkę,to niech załatwia wszelkie pozwolenia,stwórzcie grupę i oczywiście wszystko co w ziemi należy do państwa.

Stomek , moje drugie hobby to jazda quadem więc tak źle i tak niedobrze , wolę to niż gnić na fotelu

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

To właśnie brat mi wykrywacz kupuje , sobie też chciał kupić ale wyjdzie na to że wykrywacz będzie mój i on będzie sobie ze mną chodził jak będzie a mieszka w niemczech więc nie ma zbyt sensu żeby tu załatwiał pozwolenia

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Niestety jest sens,bo być może w Niemczech może chodzić bez pozwolenia,a u nas nie.Pamiętaj także,że chodząc bez pozwoleń,gdy Cię złapią robisz kuku całej rzeszy ludzi,którzy są uczciwi.

Tylko w tym hobby większość ludzi chodzi bez pozwolenia żadnego , czasami nawet na terenach historycznych. Najwyżej poszukam kogoś z pozwoleniem albo kogoś kto mi może w jakiś sposób pozwolenie załatwić(?)
Quadem jeżdżę i ani policji nie było ani nikt nie zgłaszał a raczej chodzenie z wykrywką mniej przeszkadza rowerzystą niż quad z przepalonym tłumikiem. Oczywiście wiadomo że kiedyś przyjdzie czas i na mnie że będę musiał liczyć na wyrozumiałość policji ale póki nie mam żadnych problemów to będę korzystał i uważał.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Jeśli jeżdzisz qadem,to tylko sobie coś połamiesz.Czasy się zmieniły i teraz wszyscy detektoryści muszą uważać.Przed chwilą obejrzałem film kolegi Cieplucha o skarbie,który znalazł w UK i łezka się w oku zakręciła.U nas z pozwolenami jest jak z wizami do USA. Im więcej ludzi będą łapać bez pozwoleń,tym bardziej będą przkręcać śrubę.

Z twoim nastawieniem powinienem wziąć 10dodatkowych zajęć pozaszkolnych a jechać na kolonie. Patrząc na innych w moim wieku nie szaleje , nie robię żadnych trików ani nie jeżdżę po niebezpiecznym terenie a połamać to się można nawet na chodniku ale dobra nie o tym temat
...


Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Mogę jakoś z kimś ( bratem , kuzynem , rodzicami ) iść i załatwić takie pozwolenie? Słyszałem że u konserwatora zabytków można takie zdobyć ale nie wiem jak to będzie wyglądać w moim przypadku. Wiem też że można wysłać pismo z dołączoną mapką obszaru , wszystkie dane , adres , cel , uzasadnienie itp. ale też słyszałem że mała szansa żeby coś takiego przyjęli więc się pytam. Oraz gdzie mogę szukać kogoś u kogo pozwolenie mógł bym załatwić? Pomorskie , powiat Chojnicki , gmina Czersk

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Niestety widzę,że zrobił się dialog a nie forum.Jestem 50+ i radzę Ci się uczyć,bo to jest Twoja przyszłość.