Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

OPIS JAK BEDZIE CZAS!

Pewnie pasowałoby najpierw ruszyć temat ogólny o Twierdzy Przemyśl, ale niech tam, jedziemy z Fortem XII „Werner.
Dlaczego akurat „Werner”? A bo to perełka wśród dzieł austro-węgierskiej twierdzy nad Sanem, wyróżniająca się przede wszystkim świetnym stanem zachowania.

Ale po kolei. Budowa fortu, sygnowanego początkowo jako XII „Żurawica”, ruszyła w 1882 r. i było to drugie dzieło stałe w zewnętrznym pierścieniu twierdzy. Jest to fort artyleryjski jednowałowy o barkanowym narysie. W części szyjowej znajduję się jednokondygnacyjny budynek koszarowy mieszczący m.in. kazamaty komendanta, oficerów i żołnierzy tudzież kuchnie i magazyny żywnościowe. Koszarowiec jest świetnie zachowany, poza paroma elementami zmienionymi w okresie późniejszym, o czym zapewne powie się jeszcze w tym wątku.

W centrum założenia znajduje się schron główny mieszczący niegdyś ubikacje, magazyny amunicji i lokale opatrunkowe. Większa część schronu głównego dobrze się zachowała, wraz z poterną na osi, wiodącą do kaponiery w fosie. Jednak lewe skrzydło stanowi malowniczą ruinę, powstałą w wyniku wysadzenia magazynu amunicji w czasie poddania twierdzy. Obchodząc schron główny znajdziemy się na wale artyleryjskim, ze schronami pogotowia w poprzecznicach. Przez dwie z nich wiedzie również droga do potern (póki co niedrożnych), prowadzących do półkaponier barkowych w fosie. Moim ulubionym elementem w fosie jest znakomicie zachowany ceglany mur z łukami odciążającymi, licujący przeciwstok. Jest to jedyny tego typu mur zachowany w Twierdzy Przemyśl. Nie zachował się za to wolnostojący vis a vis mur Carnota, ani żadna z trzech kaponier w fosie.

Swój świetny stan zachowania zawdzięcza „Werner” wieloletniej opiece wojskowej, okupionej jednak pewnymi zmianami w substancji fortu. Od lat trzech jest w rękach prywatnego właściciela, starającego się zaadaptować go pod profesjonalny obiekt turystyczny, o czym więcej dowiecie się tu:
http://fortwerner.pl/
http://www.facebook.com/FortXIIWerner

Koszary, widok z placu broni.
Po kolei postaram sie pokazać fort.
To dzisiejsze fotki świeżo pomalowanego fortu.

I jeszcze kilka starszych fotek.

Cyga to malowanie to jakieś "orginalne"?? chodzi o to czy były tak malowane w epoce?

Wędrus pisze:Cyga to malowanie to jakieś "orginalne"?? chodzi o to czy były tak malowane w epoce?

Mi sie osobiscie nie widzi
Ale tak konserwator zadecydował

Konserwator się nigdy nie myli bo on wie wszystko

zdupcył to strasznie!!

Ja tam sie nie znam na tych fortach(mial mi cygan pokazac co i jak) ale tak sobie mysle ze chyba wtedy tynku na takich fortach to nie stosowali, ze o kolorach nie wspomne.

yukon pisze:Ja tam sie nie znam na tych fortach(mial mi cygan pokazac co i jak) ale tak sobie mysle ze chyba wtedy tynku na takich fortach to nie stosowali, ze o kolorach nie wspomne.

Tynki w tamtych czasach to normalka, i to jakie tynki były Piękne ozdobne ornamenty itd.
I koszary od placu broni były tynkowane, a i te tynki z zdjęć to oryginał, tylko ten jaskrawy kolor
Cyga.

No proste byli mistrzami tynków weź kamienice w Jarosławiu i nie tylko

I w dalszym ciągu koszary.

zadnego z fortow jeszcze na oczy nie widzialem,ale moze w nastepnym roku cos zobacze.
dodam tylko od siebie taka mapke z netu,widac ze jest to ogromna twierdza
Szkoda tylko ze te 6 fortow zostalo po tamtej stronie granicy...

A niech mnie, nie widziałem jeszcze odświeżonej elewacji. Dzięki Cygan za te fotki.

Co do tynku obstawiałbym, że ściany pod betonowymi sklepieniami, te w których wstawione są okna były "gołe" i prezentowały piękną nieotynkowaną cegłę. Tak front koszarowca wygląda po dziś dzień na forcie VIII "Łętownia" (choć akurat tam cegła i układ okien są niehistoryczne), tak też wyglądał ongiś na XI "Duńkowiczkach", co łatwo zweryfikować odnajdując w necie archiwalne zdjęcia. Tak reż wyglądała do niedawna elewacja schronu głównego na "Wernerze", ściany frontowe lokalu opatrunkowego i ubikacji nie były otynkowane (jak na złość nie mam dobrych zdjęć to ilustrujących, ale na pewno ma je Cygan ). Zostały pokryte tynkiem dopiero we wrześniu tego roku w ramach szeroko zakrojonych prac przy odświeżaniu obu elewacyj.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Kwestię doboru koloru pozostawiam bez komentarza.

Pozdrawiam

Kosynier pisze:A niech mnie, nie widziałem jeszcze odświeżonej elewacji. Dzięki Cygan za te fotki.

Co do tynku obstawiałbym, że ściany pod betonowymi sklepieniami, te w których wstawione są okna były "gołe" i prezentowały piękną nieotynkowaną cegłę. Tak front koszarowca wygląda po dziś dzień na forcie VIII "Łętownia" (choć akurat tam cegła i układ okien są niehistoryczne), tak też wyglądał ongiś na XI "Duńkowiczkach", co łatwo zweryfikować odnajdując w necie archiwalne zdjęcia. Tak reż wyglądała do niedawna elewacja schronu głównego na "Wernerze", ściany frontowe lokalu opatrunkowego i ubikacji nie były otynkowane (jak na złość nie mam dobrych zdjęć to ilustrujących, ale na pewno ma je Cygan ). Zostały pokryte tynkiem dopiero we wrześniu tego roku w ramach szeroko zakrojonych prac przy odświeżaniu obu elewacyj.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Kwestię doboru koloru pozostawiam bez komentarza.

Pozdrawiam

Nie ma co poprawiać a foty jak znaje chwile to wkleje!!
A co do elewacji na moich fotach i tak nie jest taka straszna, ale na żywo..............
Karwasz Barabasz, tylko ich poz..............