Pogrom Kielecki......duże słowo
: 6 lip 2013, o 16:18
Pogrom kielecki[edytuj]
Kamienica przy ul. Planty 7, miejsce pogromu
Pogrom kielecki — seria napadów na ludność żydowską, jaka miała miejsce 4 lipca 1946 roku w Kielcach. Pogromu dokonali polscy mieszkańcy Kielc, jak również żołnierze Wojska Polskiego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Bezpośrednią przyczyną pogromu była plotka o uwięzieniu przez Żydów w piwnicy budynku przy ul. Planty 7 ośmioletniego chłopca – Henryka Błaszczyka, w celu dokonania na nim mordu rytualnego[1]. W wyniku pogromu zginęło 37 Żydów (35 zostało rannych). Zginęło też trzech Polaków[2].
Pogrom kielecki wzburzył opinię publiczną w Polsce i za granicą[3], wzmógł emigrację Żydów z Polski[4] i innych krajów europejskich, i przyczynił się do rozpowszechnienia w świecie stereotypu Polaka-antysemity[5]
Rocznica była,któraś tam,ale Niejaka Żydopedia nic nie wspomina o zbrodniach Moszków na ludności Polskiej na terenach kresów wschodnich...niedopatrzenie???Czy ?Temat niewygodny dla huśtających się w kolanach.
To ja pierwszy zacytuję pierwszy z faktów....Przemilczanych Zbrodni
W nadesłanej do mnie...pisze autor ówczesnej mieszkanki Grodna,Wiktorii Dudy,można znalezć szczególnie dramatyczny opis represji na polskich obrońcach Grodna.Jak pisała p.Duda"Bardzo okrutny los spotkał żołnierzy polskich i setki mieszkańców Grodna,wziętych do niewoli,których wskazały bojówki żydowskie i białoruskie.Mężczyzn najpierw okrutnie okaleczono,obcinając nosy,członki,uszy,wydłubywano oczy,następnie po piętnastu wiązano drutem kolczastym,przywiązywano do czołgów i wleczono kamienistą drogą po kilkaset metrów.Wrzucano ich następnie do przydrożnych rowów i lejach po bombach.Jęki i krzyki mordowanych było słychać w promieniu kilku kilometrów od miasta.Grozę sytuacji potęgowały pożary-to płonęły domy polskie niszczone przez młodych żydów,przystrojonych w czerwone chusty i kokardy...
Ja pozostawiam pod rozwagę powyższą relację,tknęło mnie jedynie........"brakoróbstwo" powiedzmy w necie w tej formie,bo w przeciwną stronę proszę bardzo Polacy to MORDERCY żydów.A pan,powiedzmy Szewach Weiss tryska nienawiścią do prawożądnych spadkobierców Chrobrego....
Taka mnie dzisiaj refleksja naszła........
Kamienica przy ul. Planty 7, miejsce pogromu
Pogrom kielecki — seria napadów na ludność żydowską, jaka miała miejsce 4 lipca 1946 roku w Kielcach. Pogromu dokonali polscy mieszkańcy Kielc, jak również żołnierze Wojska Polskiego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Bezpośrednią przyczyną pogromu była plotka o uwięzieniu przez Żydów w piwnicy budynku przy ul. Planty 7 ośmioletniego chłopca – Henryka Błaszczyka, w celu dokonania na nim mordu rytualnego[1]. W wyniku pogromu zginęło 37 Żydów (35 zostało rannych). Zginęło też trzech Polaków[2].
Pogrom kielecki wzburzył opinię publiczną w Polsce i za granicą[3], wzmógł emigrację Żydów z Polski[4] i innych krajów europejskich, i przyczynił się do rozpowszechnienia w świecie stereotypu Polaka-antysemity[5]
Rocznica była,któraś tam,ale Niejaka Żydopedia nic nie wspomina o zbrodniach Moszków na ludności Polskiej na terenach kresów wschodnich...niedopatrzenie???Czy ?Temat niewygodny dla huśtających się w kolanach.
To ja pierwszy zacytuję pierwszy z faktów....Przemilczanych Zbrodni
W nadesłanej do mnie...pisze autor ówczesnej mieszkanki Grodna,Wiktorii Dudy,można znalezć szczególnie dramatyczny opis represji na polskich obrońcach Grodna.Jak pisała p.Duda"Bardzo okrutny los spotkał żołnierzy polskich i setki mieszkańców Grodna,wziętych do niewoli,których wskazały bojówki żydowskie i białoruskie.Mężczyzn najpierw okrutnie okaleczono,obcinając nosy,członki,uszy,wydłubywano oczy,następnie po piętnastu wiązano drutem kolczastym,przywiązywano do czołgów i wleczono kamienistą drogą po kilkaset metrów.Wrzucano ich następnie do przydrożnych rowów i lejach po bombach.Jęki i krzyki mordowanych było słychać w promieniu kilku kilometrów od miasta.Grozę sytuacji potęgowały pożary-to płonęły domy polskie niszczone przez młodych żydów,przystrojonych w czerwone chusty i kokardy...
Ja pozostawiam pod rozwagę powyższą relację,tknęło mnie jedynie........"brakoróbstwo" powiedzmy w necie w tej formie,bo w przeciwną stronę proszę bardzo Polacy to MORDERCY żydów.A pan,powiedzmy Szewach Weiss tryska nienawiścią do prawożądnych spadkobierców Chrobrego....
Taka mnie dzisiaj refleksja naszła........
