Obrona Russenkopf.
- slawek153
- Generał Dywizji
- Posty: 1544
- Rejestracja: 9 lip 2017, o 15:49
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Sławek
Re: Obrona Russenkopf.
Łuski pruskie, jest u nas tego mało, ale carskie łuski, puste i te pełne, no wszędzie.
Ilość jest tego taka duża, że nie wyobrażalna, rzucali się tym, nie wiem? Niektórzy to zbierali zbijali spłonki i na złom wozili w bardzo dużych ilościach.
Ilość jest tego taka duża, że nie wyobrażalna, rzucali się tym, nie wiem? Niektórzy to zbierali zbijali spłonki i na złom wozili w bardzo dużych ilościach.
- Igła
- St. Chorąży Sztabowy
- Posty: 409
- Rejestracja: 20 kwie 2018, o 21:02
- Województwo: Brak
Re: Obrona Russenkopf.
@Sławek, ruscy podnosili sobie morale gorzałkom więc w większości na bani, stąd też dużo gubili
- Zakrz
- SPEC
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 mar 2015, o 18:49
- Województwo: Wybierz
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 39 times
Re: Obrona Russenkopf.
I tu się nie do końca zgodzę. W carskiej armii przynajmniej na początku wojny panowała dość duża dyscyplina i coś na kształt prohibicji, tzw. "сухой закон".
O jego skuteczności najlepiej świadczy porównanie ilości butelek jakie są znajdowane na pozycjach Państw Centralnych w porównaniu do pozycji carskich. Z mojego doświadczenia wynika, że Rosjanie naprawdę pili mało alkoholu w porównaniu do żołnierzy austro-węgierskich, którzy regularnie łazili do ataku na lekkiej fazie po wypiciu Tokaja czy innego trunku.
Co do ilości gubionej amunicji to fakt, ze Rosjanie marnowali olbrzymie ilości naboi, wywalając je gdzie popadnie (oczywiście w okolicach ziemianek). Co do pozycji austro-węgierskich to dużo zależy skąd były pułki obsadzające dane pozycje. I tak pułki złożone w większości z Rumunów wywalały tylko niewiele mniej amunicji niż Rosjanie, ale już pułki, gdzie dominowali Austriacy, szanowały amunicję i na ich ziemiankach było zwykle mniej porozwalanych naboi.
Prusacy to osobna liga. Ci to wywalali tak mało calaków (przynajmniej w moich stronach), że jak na pruskich ziemiankach znajdowało się cały nabój to zawsze żartowaliśmy, że takiemu Helmutowi, co zgubił nabój, za karę ucinano palca
O jego skuteczności najlepiej świadczy porównanie ilości butelek jakie są znajdowane na pozycjach Państw Centralnych w porównaniu do pozycji carskich. Z mojego doświadczenia wynika, że Rosjanie naprawdę pili mało alkoholu w porównaniu do żołnierzy austro-węgierskich, którzy regularnie łazili do ataku na lekkiej fazie po wypiciu Tokaja czy innego trunku.
Co do ilości gubionej amunicji to fakt, ze Rosjanie marnowali olbrzymie ilości naboi, wywalając je gdzie popadnie (oczywiście w okolicach ziemianek). Co do pozycji austro-węgierskich to dużo zależy skąd były pułki obsadzające dane pozycje. I tak pułki złożone w większości z Rumunów wywalały tylko niewiele mniej amunicji niż Rosjanie, ale już pułki, gdzie dominowali Austriacy, szanowały amunicję i na ich ziemiankach było zwykle mniej porozwalanych naboi.
Prusacy to osobna liga. Ci to wywalali tak mało calaków (przynajmniej w moich stronach), że jak na pruskich ziemiankach znajdowało się cały nabój to zawsze żartowaliśmy, że takiemu Helmutowi, co zgubił nabój, za karę ucinano palca
- Rating: 5.56%
- slawek153
- Generał Dywizji
- Posty: 1544
- Rejestracja: 9 lip 2017, o 15:49
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Sławek
Re: Obrona Russenkopf.
Jeden z poszukiwaczy mówił że Prusacy dbali o amunicję, tak bardzo że w wolnych chwilach regenerowali wystrzelone łuski, ile w tym prawdy ?
- Waclaw
- Moderator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 27 gru 2015, o 13:58
- Województwo: Małopolskie
- Imię: Wacław
Re: Obrona Russenkopf.
A mi się wydaje że jest to związane z konstrukcją broni. Załadować mosina z łódki na spokojnie tak jakoś to idzie ,ale podczas ataku , życzę powodzenia . Jak ktoś ma mosina to może się wypowie na ten temat. Gdyby Rosjanie zdobyli to wzgórze i mieli czas napewno by dokładnie posprzątali tak jak to robili Austryjacy. Jest dobry opis sprzątania pobojowiska pod Limanową przez Austryjaków zbierali dosłownie wszystko oczywiście pomagała im w tym okoliczna ludność .
"Przyjaciel to wróg, który się jeszcze nie ujawnił"
- Zakrz
- SPEC
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 mar 2015, o 18:49
- Województwo: Wybierz
Re: Obrona Russenkopf.
Ja opisywałem swoje doświadczenia z pozycji tyłowych frontu pozycyjnego, gdzie żołnierze przez długie miesiące raczej nie mieli za wiele do roboty. Do takich miejsc odnoszą się moje dywagacje odnośnie ilości wywalanej amunicji.
- Waclaw
- Moderator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 27 gru 2015, o 13:58
- Województwo: Małopolskie
- Imię: Wacław
- Has thanked: 116 times
- Been thanked: 382 times
Re: Obrona Russenkopf.
Sławek zero prawdy. To że zbierali łuski w wolnych chwilach przy tak zwanej wojnie pozycyjnej to normalne , albo huta albo elaborowali, ale nie na miejscu od tego były zakłady.
- Rating: 5.56%
"Przyjaciel to wróg, który się jeszcze nie ujawnił"
- slawek153
- Generał Dywizji
- Posty: 1544
- Rejestracja: 9 lip 2017, o 15:49
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Sławek
Re: Obrona Russenkopf.
Bardzo mnie też zainteresowała taktyka wojsk Carskiej Rosji w szturmie na Russenkopf. Taktyka jest bardzo zbliżona do taktyki walk wojsk przeciwko Prusakom pod Sommą. Brytyjczycy najpierw zmiękczyć obrońców artylerią, prusacy oczywiście dobrze okopani, po ataku artylerią, następny był szturm prawie wszystkiego co się rusza w tym samym czasie. Nie trudno sobie więc wyobrazić ze skutkami takich następstw, jakim łatwym celem było atakuje wojsko.
Brytyjczycy oczywiście mieli jeszcze gorsze podejście, styl walki to spacerek z karabinem do pozycji wroga, stąd i tak wielkie pokłosie tamtych wydarzeń.
Carskie wojska co prawda nie spacerowali się, ale po za tym taktyka bardzo zbliżona.
Zamiast atakować małymi grupami, otaczać i iść dalej, to atakować całymi chmarami w tym samym czasie, miejsce o małym znaczeniu, głęboko w lesie.
Oczywiście to moje luźne przemyślenia, każdy może mieć różne zdanie inne źródła informacji.
Brytyjczycy oczywiście mieli jeszcze gorsze podejście, styl walki to spacerek z karabinem do pozycji wroga, stąd i tak wielkie pokłosie tamtych wydarzeń.
Carskie wojska co prawda nie spacerowali się, ale po za tym taktyka bardzo zbliżona.
Zamiast atakować małymi grupami, otaczać i iść dalej, to atakować całymi chmarami w tym samym czasie, miejsce o małym znaczeniu, głęboko w lesie.
Oczywiście to moje luźne przemyślenia, każdy może mieć różne zdanie inne źródła informacji.
- Igła
- St. Chorąży Sztabowy
- Posty: 409
- Rejestracja: 20 kwie 2018, o 21:02
- Województwo: Brak
Re: Obrona Russenkopf.
@Zakrz jak dla mnie teza o wywalaniu amunicji z braku zajęcia to totalna bzdura, popieram Wacława że podczas walki i dużego stresu naboje wysypywały się z ręki, a tym bardziej w warunkach zimowych.
- narcopolo
- Chorąży Sztabowy
- Posty: 369
- Rejestracja: 20 lis 2014, o 21:10
- Województwo: Podkarpackie
- Lokalizacja: Dębica
Re: Obrona Russenkopf.
W pamiętnikach z pierwszej wojny można trafić na informacje że żołnierze AW wyrzucali amunicję w szczególności w trakcie marszów. I wcale się nie dziwie ponieważ nawet pusty plecak amunicyjny potrafi się być upierdliwy jeżeli się źle ustawi a co dopiero pełny. Co do znajdowania amunicji na pozycjach to wcale nie musiała być być wyrzucona, widziałem zdjęcie pozycji AW na którym żołnierze przygotowali sobie wgłębienia w ścianach okopów w których zostawali ammo żeby było łatwiej dostępne w trakcie walki.
A carscy mogli siać tak amunicją bo mieli tylko ladownice i dodatkowe naboje pewnie nosili po kieszeniach lub chlebakach, a z tych miejsc mogły łatwo wypaść w trakcie biegu.
A carscy mogli siać tak amunicją bo mieli tylko ladownice i dodatkowe naboje pewnie nosili po kieszeniach lub chlebakach, a z tych miejsc mogły łatwo wypaść w trakcie biegu.
Małe co nieco na temat kappenabzeichen:
http://www.wloczykij-forumposzukiwaczy.com/viewtopic.php?t=9413
http://www.wloczykij-forumposzukiwaczy.com/viewtopic.php?t=9413
- Zakrz
- SPEC
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 mar 2015, o 18:49
- Województwo: Wybierz
Re: Obrona Russenkopf.
Igła to jak wytłumaczysz to, że kilka-kilkanaście lat temu dookoła każdego większego skupiska carskich ziemianek ziemia dosłownie była zasłana calakami (najczęściej pojedynczymi), nie mówię tu o celowych zakopach kilkudziesięciu-kilkuset sztuk. W tym samym czasie pruskie pozycje tyłowe były niemal całkowicie wolne od takich znalezisk, a u wojsk AW to jak pisałem zależało, kto przebywał w danych ziemiankach.
Podkreślę jeszcze raz, że opisywałem pozycje tyłowe frontu pozycyjnego, gdzie żołnierze raczej nie znajdowali się pod ostrzałem i zgubiona amunicja to nie jest wynik nagłego ostrzału czy ataku. Nie odnoszę się do tras przemarszów czy okopów pierwszej linii, gdzie sytuacje opisywane przez narcopolo to była norma po obu stronach frontu.
Podkreślę jeszcze raz, że opisywałem pozycje tyłowe frontu pozycyjnego, gdzie żołnierze raczej nie znajdowali się pod ostrzałem i zgubiona amunicja to nie jest wynik nagłego ostrzału czy ataku. Nie odnoszę się do tras przemarszów czy okopów pierwszej linii, gdzie sytuacje opisywane przez narcopolo to była norma po obu stronach frontu.
- Wredny Borsuk
- Porucznik
- Posty: 733
- Rejestracja: 20 gru 2013, o 13:20
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin/W-wa
- Has thanked: 122 times
- Been thanked: 71 times
Re: Obrona Russenkopf.
Zakrz pisze: ↑18 sty 2021, o 15:21I tu się nie do końca zgodzę. W carskiej armii przynajmniej na początku wojny panowała dość duża dyscyplina i coś na kształt prohibicji, tzw. "сухой закон".
O jego skuteczności najlepiej świadczy porównanie ilości butelek jakie są znajdowane na pozycjach Państw Centralnych w porównaniu do pozycji carskich. Z mojego doświadczenia wynika, że Rosjanie naprawdę pili mało alkoholu w porównaniu do żołnierzy austro-węgierskich, którzy regularnie łazili do ataku na lekkiej fazie po wypiciu Tokaja czy innego trunku.
Zakrzu, Rosjanie dostarczali przydziałową gorzałkę w beczułkach i rozlewali do manierek czy kubków w prazdnik czy przed wyjściem na linię, dlatego na ich pozycjach znajduje się mało butelek albo zdobyczne.
Na pozycjach pruskich znajduje się najwięcej flaszek, często dość wykwintnych, po winach, likierach, czasami z ciekawych browarów. Nie mówiąc o pudełkach po cygarach, tytoniu, bibułkach papierosowych, mydle do golenia, proszkach do zębów, pomadach itp.
- These users thanked the author Wredny Borsuk for the post:
- Zakrz
- Rating: 5.56%
Żaden z obiektów prezentowanych na zdjęciach nie został przeze mnie zlokalizowany ani wydobyty z wykorzystaniem wykrywacza metali bądź innego urządzenia lub narzędzia. Przedstawione sceny i ich opisy są jedynie zaimprowizowanymi rekonstrukcjami.
- Zakrz
- SPEC
- Posty: 364
- Rejestracja: 29 mar 2015, o 18:49
- Województwo: Wybierz
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 39 times
Re: Obrona Russenkopf.
Słuszna uwaga Borsuk. Dlatego pisałem, że Rosjanie przynajmniej na początku wojny, raczej spożywali mniej alkoholu od swoich przeciwników, a nie że go nie pili w ogóle. Fakt, że w czasie różnego rodzaju świąt mieli przyzwolenie na kubek czegoś procentowego.
A patrząc po ilości butelek z pruskich dołków to tamci ciągle mieli jakieś święto;)
A patrząc po ilości butelek z pruskich dołków to tamci ciągle mieli jakieś święto;)
- These users thanked the author Zakrz for the post:
- Wredny Borsuk
- Rating: 5.56%
- Igła
- St. Chorąży Sztabowy
- Posty: 409
- Rejestracja: 20 kwie 2018, o 21:02
- Województwo: Brak
Re: Obrona Russenkopf.
Zakrz też stawiam że pojedyńcze sztuki amunicji mogli gubić poza pierwszymi pozycjami gdyż mieli je pokitrane w odzieży dodatkowo poza ładownicami
-
- Kapitan
- Posty: 788
- Rejestracja: 10 sie 2013, o 21:01
- Województwo: Wybierz
Re: Obrona Russenkopf.
Najwięcej amunicji do Mosina trafiałem na pozycjach zajmowanych przez oddziały opłoczenia oni byli naj
Słabiej wyszkoleni i wyposażeni często nosili naboje w kieszeniach poza tym dużo jej wydawano na pierwszą linię
Słabiej wyszkoleni i wyposażeni często nosili naboje w kieszeniach poza tym dużo jej wydawano na pierwszą linię