Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Cześć i czołem! Jako że nigdzie nie widziałem takiego tematu, postanowiłem ów wątek założyć.
Chciałem Was zapytać w co zazwyczaj ubieracie się, kiedy wyruszacie na łowy. Zdjęcia, oczywiście, mile widziane.
Pozdrawiam, Żołnierz.

No Zolnierzu, kto zakłada wątek ten powinien go rozpocząć .....

Jak nie ma chętnych, to może ja zacznę.
Wybierając się o tej porze roku ubieram przede wszystkim skarpety i bieliznę termoaktywną (zwykłą lub z mikropolaru), bluzę polarową i kurtkę/spodnie z goretexu. Czapka i rękawice Thinsulate. Cały system oddychającej odzieży powoduje odprowadzanie potu od skóry, na zewnątrz. Ubrania te nie doprowadzają do przegrzania się organizmu i nie ma potrzeby rozpinania kurtki, by się schłodzić. Niestety mają one też swoją wadę. Jak dłuższy czas pozostaje się z bezruchu odczuwa się delikatny chłód.
Podobno jest również bielizna termoaktywna utrzymująca ciepło. Ja takiej jeszcze nie posiadam, więc nie będę się wypowiadał na jej temat.

Betty, proszę bardzo Pozdrawiam

Dobra.
Buty to podstawa...więc zacznę od nich. Tylko proszę się nie śmiać bo od 2006 roku trzymam je na odpowiednią okazję, która się właśnie trafi(obiecuję sobie) na zlocie forumowym

Amerykańskie woodlandy,bundeswehry itd.Na zimę parka m65,lub sztormak.Buty na lato dżunglówki,na zimę norweskie foram-y i stuptuty

Moro, goretex lub polar. Buty cały rok gumowce, na zimę z wkładką.

A ja krótkie spodenki, klapki na bose nogi i maska pszczelarska przeciw insektom :)I tak przez 12 miesięcy w roku

ja podobnie jak tisio,na luzaka 8-)

To ja wole dresiki adidaski bluza z kapturem i ogien

No teraz to jaja se robicie...to nie bal maskowy na sylwestra .

od 2006 roku ????

nie bierz na zlot , normalnie szkoda w 2026 będą jak znalazł

Ale na zlocie pochodzisz w nich trochę, nawet ja ich nie testowałem ...nawet w domu :rotfl:
Pozdrawiam.

Polecam ubiór najnowszych trendów, na nogach naturalnie gumofilce jak u Jakuba Wędrowycza, tani i wytrzymały brytyjski DPM na reszcie nóg, na górze cokolwiek byle z kapturem i na to wysłużony flek który niejednego był świadkiem. Ma być wygodnie i praktycznie, reszta w plecaku. Dzięki temu można wsuwać pomidorka pośrodku rzeki czując się nadzwyczaj komfortowo i nie obawiając się ubrudzenia drogiego ubrania.
W lecie to jednak jestem wierny butom Magnum z serii pełna skóra, połączenie skóry z materiałem to nieporozumienie. Waga taka, że po zdjęciu trampek i założeniu trepów nie czuje się różnicy, chyba że na plus

vel vel vel,,, czuję się wyróżniona