
Ale kolejne spotkanie-bliżej. Na początek-ciężki kaliber, zupełnie nie motocyklowy. Kenworth. Jedna z kilku amerykańskich ciężarówek od bardzo dawna wpisana w amerykański krajobraz. I nie tylko amerykański. Z boku wygląda standardowo. Ale ten grill
Kolejna to jeden z modeli Forda. Dla straży pożarnej. Mógłby być całorocznym kamperem.

Samochodów osobowych "made in USA" było sporo. Większość znana z ulic, choć widywane nie często.
Tu skrył się Dodge Charger. W pełnym słońcu Buick Riviera. Sylwetka zasługuje na pełne oświetlenie. Chevy Camaro. "Jego wysokość" Volvo. Nie amerykan, ale stylowy.


Ale nie odmawiano prawa wjazdu nikomu, więc...
Motocykle CDN
C.