Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Przeglądając neta trafiłem na ciekawy i wiarygodny artykuł. Być może wśród nas znajdzie się ktoś kto będzie chciał pomóc zbadać lub nawet przeprowadzić eksploracje tego jeziora.

http://m.onet.pl/wiadomosci/szczecin,k3s1ls

Witam,

Jak to mówią w każdym akwenie wodnym jest jakiś czołg lub chociaż samolot. Niestety z reguły są to tylko baśnie pisane przez okoliczną ludność.
Tutaj posźli po bandzie: ze niby mają być dwie foki, kawałek samolotu, plac manewrowy, torpedy i Bóg wie co jeszcze Nie za wiele tego jak na jedno jezioro?
Nie mówię że na 100% tam nic nie ma, lecz bardziej prawdopodobne jest to że w jeziorze zalega sporo posowieckich śmieci.
Nagroda też jest " baśniowa"... 5 tysiecy za profesjonalne znalezienie, wydobycie na powierzchnię, przetransportowanie oraz wyciągnięcie z wody...ciekaw jestem która firma nurkowa na to pójdzie

Hym... Ja wychodzę z założenia że czasem liczą się też inne rzeczy niż tylko zysk

Witam,

fiszer5 pisze:Hym... Ja wychodzę z założenia że czasem liczą się też inne rzeczy niż tylko zysk

Jeśli stać Cię na to aby wyłożyć z własnej kieszeni sporą sumkę na poszukiwania i ewentualne wyciągnięcie to proszę bardzo. Ja już wyrosłem z tego aby odmrażać sobie cztery litery za dziękuję. Bo za to dziękuję na starość nic nie kupię

Coś w tym jeziorze jednak jest. http://m.onet.pl/wiadomosci/szczecin,jm8jct

Jesli znajdowaly sie dowody to predzej czy pozniej na pewno ktos tym sie zajmie ,bo historia to co raz czesciej realny pieniadz

A gdzie to zdjecie skrzydla?