Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Fantazja ułańska

https://dziennik.walbrzych.pl/niewybuch ... kuowanych/

“Arsenał” niewybuchów w jednej z kamienic w Mieroszowie. Ewakuowano 70 osób

Niecodzienne znalezisko w Mieroszowie. W zabudowaniach gospodarczych przy budynku poczty odkryto niewybuchy, wśród których znajdować się ma sprawny granat f1. Jego pole rażenia to nawet dwieście metrów, stąd ewakuacja mieszkańców.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, niewybuchy odnaleziono także w mieszkaniu wynajmowanym od poczty. Wśród pozostałości z czasów drugiej wojny światowej znaleziono w pełni sprawny, nierozbrojony granat f1. To radziecki, ręczny granat obronny, którego promień rażenia wynosi nawet 200 metrów, a po eksplozji jest on w stanie podzielić się na niemal tysiąc odłamków.

Znalezisko jest na tyle niebezpieczne, że zapadła decyzja o ewakuacji mieszkańców okolicznych budynków. W sumie mieszkania musiało opuścić niemal 70 osób. Na miejscu teren zabezpiecza policja i straż pożarna. W pogotowiu jest także pogotowie ratunkowe. Do znaleziska wezwano saperów. Ci mają pojawić się w Mieroszowie jeszcze dziś.

– Służby ewakuowały około 70 osób, w tym dwie niepełnosprawne, którymi zaopiekowali się ratownicy medyczni – powiedział Andrzej Lipiński, burmistrz Mieroszowa – większość z osób znalazła schronienie u rodzin lub u znajomych. W budynku miejscowego OSiRu zorganizowaliśmy tymczasowy punkt pomocy, gdzie zapewniliśmy mieszkańcom napoje i drobny posiłek.

danielosek pisze: ↑

28 cze 2019, o 10:25

-W zabudowaniach gospodarczych przy budynku poczty odkryto niewybuchy, wśród których znajdować się ma sprawny granat f1.
-Jego pole rażenia to nawet dwieście metrów, stąd ewakuacja mieszkańców.
-To radziecki, ręczny granat obronny, którego promień rażenia wynosi nawet 200 metrów, a po eksplozji jest on w stanie podzielić się na niemal tysiąc odłamków.

Czytając te zdania zadałem sobie pytanie czy artykuł pisali praktykanci czy dzieci w szkole na kółku z dziennikarstwa.
Czyli tak - odkryto niewybuchy, wśród których jest sprawny granat - wynika z tego, że niewybuchy są niesprawne, a granat już tak.
Pole wybuchu granatu jest grubo przesadzone, co chyba ma na celu wprowadzenie czytelnika w błąd i zbudowanie poczucia strachu.
Autor chyba kiedyś składał do kupy granat po wybuchu, dlatego oszacował liczbę części na "niemal tysiąc".
Podsumowując, to tradycyjnie poziom dziennikarstwa w takich sprawach jest na poziomie przedszkola. Zero konkretów i pewnych informacji a jedynie wprowadzanie w błąd i budzenie grozy.

To dlatego ruscy wojne wygrali,jeden granat zabijal niemal 1000 niemcow

Taki szrot po zaleganiu w ziemi to rozleci się na 3 części nie więcej trafiają się takie kawały ,sprawdzone organoleptycznie