Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Podczas rozbiórki drewnianego domu w Olszynach robotnicy natknęli się na pocisk artyleryjski z I wojny światowej - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Niewybuch był wbity w ścianę.

Znaleziony w piątek pocisk kaliber 75 mm w 1918 roku miał stłuc w domu wszystkie okna i zrzucić zawieszone na ścianach obrazy, a następnie wbić się w drewnianą belkę, nie eksplodując. Zabezpieczeniem niewybuchu zajęli się saperzy Wojska Polskiego z Rzeszowa. Na miejscu byli również funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Ciężkowicach. Pocisk został zneutralizowany na poligonie.
"To już piąty wojenny niewybuch, który zabezpieczali w tym roku w regionie tarnowscy policjanci" - informują funkcjonariusze z Krakowa. Apelują, by o niebezpiecznych znaleziskach informować odpowiednie służby. Własnoręczne próby przenoszenia niewybuchów mogą skończyć się tragicznie.

http://fakty.interia.pl/malopolskie/new ... Id,2587235

Takie "posiadanie" tez podpada pod Ustawe o broni i amunicji?

Wygląda na carskie 76,2.

ciekawe jak z drugiej strony wygląda

Cały wiek gospodarzowi to nie przeszkadzało, a oni teraz to wysadzą. A może to sama szklanka?

Szkoda ze nie ma wiecek fot,chcialbym zobaczyc jak carski zapek wyglada bez kontaktu z ziemia po 100latach,ale pewnie fot nie ma dlatego ze wtedy nie byloby co neutralizowac na poligonie .

To wbita szklanka jako kowadelko sluzyla zobaczcie jak ruwno jest wprasowana w tego bala brak drzazgi wokół
Ktos wyciął i ja tam umieścił

viwaldi pisze: ↑

30 maja 2018, o 09:12

[...] Znaleziony w piątek pocisk kaliber 75 mm w 1918 roku miał stłuc w domu wszystkie okna i zrzucić zawieszone na ścianach obrazy, a następnie wbić się w drewnianą belkę, nie eksplodując [...]

Ciekawe kto wystrzelił ten pocisk w 1918 roku ... Nie ma to jak znajomość lokalnej historii ...

grzech

Nie wiem czy mogę napisać ale na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej jest co najmniej kilka "czynnych" kościołów które do dnia dzisiejszego mają pociski szrapnelowe wystające ze ścian.
Co niedzielę chodzą tam dziesiątki ludzi...
W tygodniu trochę mniej.
Faktycznie nie wygląda ten ze zdjęcia ze wbił się sam tak idealnie, bez śladu wręcz...

Jak zwykle dziady jak cos ciekawego to zrobia jedna fote,ale jak znajda puste luski i lotki od mozdzierza u kolekcjonera to zdjec 30

Tosz to kilka km od mojego domu hehe

Zapalnika chyba nie się nie zobaczy. Wycieli całość z kawałkiem belki, z tego co kumpel mówił.

Proper to już kolejna akcja saperów w Twoim rejonie.

Dwie akcje to sam zorganizowalemu