Strona 1 z 1

Uciekł z paszczy niedzwiedzia!!!Bieszczady.

: 22 mar 2017, o 17:02
autor: yukon
Wprawdzie juz link do wiadomosci byl gdzies na forum ale tutaj wywiad z drwalem ktoremu sie udalo uciec spod kosy albo raczej spod niedzwiedzia. :zakrywa:
Lepiej tam uwazajcie na wedrowkach po lasach,gdyby zamiast widel mial w reku gas, pewnie nie doszloby do ataku,widac ze chlop nie jednego misia na swej drodze juz spotkal tym razem sie nie udalo mu zejsc z drogi.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rz ... ch/w463zsy

Re: Uciekł z paszczy niedzwiedzia!!!Bieszczady.

: 22 mar 2017, o 18:12
autor: explokera
"Szedłem sobie z widłąmi szukać klina" może ktoś to przetłumaczyć
Po jaką cho... łaził po lesie tam gdzie niedzwiedzie mają gawry?
To w takich miejscach można natrafić na "klina" ? :)
U mnie jak szuka ktoś klina to idzie do sklepu albo odwiedza dobrego znajomego :)

Re: Uciekł z paszczy niedzwiedzia!!!Bieszczady.

: 22 mar 2017, o 18:18
autor: yukon
Klin to kawal metalu w ksztalcie klina :-P
Drwale uzywaja tego podczas scinki drzew aby skierowac drzewo tam gdzie oni chca aby upadlo, a nie tam gdzie chce drzewo,kiedys metalowe teraz chyba uzywaja plastikowe w kolorze czerwonym,nakopalem sie tych klinow w biesach :dusi:
Niedzwiedzie w biesach teraz maja wszedzie gawry :zakrywa:

Re: Uciekł z paszczy niedzwiedzia!!!Bieszczady.

: 22 mar 2017, o 18:33
autor: explokera
Tak myślałem,że chodzi mu o klin do ścinki ale myślałem ,że to jeszcze czegoś innego określenie. ;)
Stalowych klinów wala się masa po lasach niekoniecznie tylko w Bieszczadach