Tym,którzy tam zginęli i giną....
- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
obiecałem , z trudem ale się udało, tyle co zlazłem z dachu
, ale

- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
- Jaskółka
- Moderator

- Posty: 2590
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
..., prosty ale bardzo trudny do wytrzymania : sprawdzanie nazwisk , przegląd lekarski, rewizja , bania , wreszcie "dawaj " za dyżurnym do celi....
Nie na piętro tym razem i nie do tej celi z " monaszkami" . Prowadzili nas w jakiś boczny blok , w tunele korytarzy , popod przejrzyste drabiny żelaznych schodów . Korytarze zdają się nie mieć dna , są brudne , ciemne . Zza niezliczonych drzwi po prawej i lewej dochodzi z cel gwar i wrzask , i pisk , jak z klatek w menażerii . Aby ułatwić dyżurnym rozdawanie posiłków , każde drzwi od celi maja tu mały , kwadratowy wykrój z klapką , która z zewnątrz przytrzymana jest zasuwką . Zasuwkę tę , przez uparte kołatanie w ochełtaną deskę , umieją więźniarki otrząsnąć tak , że ku furii dyżurnych , raz po raz błyska w ciemnym korytarzu jasny kwadrat jednej z takich bezprawnie opadłych klap.
W ciasnym otworze pojawiają się twarze rozwydrzonych małolatek , wyzywających od ostatnich , słowami, których się na szczęście nie łapie wszystkich , ale których sam ton jest jedną obelgą i jednym plugastwem. Nie ma w tiurmie straszliwszego żywiołu nad te małolatki właśnie!
Nikt kto tego z bliska nie widział , nie może sobie wyobrazić , do jakiego stopnia rozpasania i rozbestwienia dojść może takie młode stworzenie.
Rozpiętość lat między 12-16 . Małe to przeważnie przedwcześnie zgniłe i zdeprawowane , często bez zębów , anemiczne , skrofuliczne i robaczywe jakieś , jakby od kołyski . Nic z nikogo nie robi sobie taki -- jak czupiradło korkiem czy sadzą upaprany stwór , rozebrany najczęściej do fig i staniczka , o wytatuowanych sino rękach , nogach i pośladkach.
Opowiadała mi raz później jedna taka , jak one się tatuują. Otóż kładą na blaszanej pokrywce od pudełka na przykład --kawałek gumy (najczęściej od starego kalosza) , podgrzewają póki nie zrobi się z tego smrodliwa , lepka maź, a potem , w mazi tej umoczoną igłą , wykłuwają w skórze gęsto , miejsce w miejsce , jakieś imię , obrazek , deseń czy datę. W ukłuciach tych tyle się tego czarnego paskudztwa dostaje pod skórę , że wreszcie zaczyna przez nią sinawo przeświecać . I tak można zobaczyć czasem u nich kotka z piłką , dosłownie na siedzeniu , kotwicę czy gwiazdę na udzie , różę czy inny kwiat na plecach , wreszcie imię przyjaciółki czy ukochanego nad przegubem. Która jest gęściej zapisana , ta miała widocznie bujniejsze przeżycia.
Tatuowanie jest więc niejako "puncą" wartości towaru . Bardzo zawistnym okiem patrzą na to młodsze , które nie zarobiły sobie na tak chwalebne świadectwo pracy. Małolatki takie są tym groźniejsze , że stanowią klan , zwarta , świadomą bezkarności bandę , której pobyt w tiurmie jest rzeczą zwyczajna i wcale niestraszną . Na każde wyzwisko znajdzie każda na odlew gorsze. W bezwstydzie gestu nie prześcignie ich nikt. Wrzask i kwik.....

Nie na piętro tym razem i nie do tej celi z " monaszkami" . Prowadzili nas w jakiś boczny blok , w tunele korytarzy , popod przejrzyste drabiny żelaznych schodów . Korytarze zdają się nie mieć dna , są brudne , ciemne . Zza niezliczonych drzwi po prawej i lewej dochodzi z cel gwar i wrzask , i pisk , jak z klatek w menażerii . Aby ułatwić dyżurnym rozdawanie posiłków , każde drzwi od celi maja tu mały , kwadratowy wykrój z klapką , która z zewnątrz przytrzymana jest zasuwką . Zasuwkę tę , przez uparte kołatanie w ochełtaną deskę , umieją więźniarki otrząsnąć tak , że ku furii dyżurnych , raz po raz błyska w ciemnym korytarzu jasny kwadrat jednej z takich bezprawnie opadłych klap.
W ciasnym otworze pojawiają się twarze rozwydrzonych małolatek , wyzywających od ostatnich , słowami, których się na szczęście nie łapie wszystkich , ale których sam ton jest jedną obelgą i jednym plugastwem. Nie ma w tiurmie straszliwszego żywiołu nad te małolatki właśnie!
Nikt kto tego z bliska nie widział , nie może sobie wyobrazić , do jakiego stopnia rozpasania i rozbestwienia dojść może takie młode stworzenie.
Rozpiętość lat między 12-16 . Małe to przeważnie przedwcześnie zgniłe i zdeprawowane , często bez zębów , anemiczne , skrofuliczne i robaczywe jakieś , jakby od kołyski . Nic z nikogo nie robi sobie taki -- jak czupiradło korkiem czy sadzą upaprany stwór , rozebrany najczęściej do fig i staniczka , o wytatuowanych sino rękach , nogach i pośladkach.
Opowiadała mi raz później jedna taka , jak one się tatuują. Otóż kładą na blaszanej pokrywce od pudełka na przykład --kawałek gumy (najczęściej od starego kalosza) , podgrzewają póki nie zrobi się z tego smrodliwa , lepka maź, a potem , w mazi tej umoczoną igłą , wykłuwają w skórze gęsto , miejsce w miejsce , jakieś imię , obrazek , deseń czy datę. W ukłuciach tych tyle się tego czarnego paskudztwa dostaje pod skórę , że wreszcie zaczyna przez nią sinawo przeświecać . I tak można zobaczyć czasem u nich kotka z piłką , dosłownie na siedzeniu , kotwicę czy gwiazdę na udzie , różę czy inny kwiat na plecach , wreszcie imię przyjaciółki czy ukochanego nad przegubem. Która jest gęściej zapisana , ta miała widocznie bujniejsze przeżycia.
Tatuowanie jest więc niejako "puncą" wartości towaru . Bardzo zawistnym okiem patrzą na to młodsze , które nie zarobiły sobie na tak chwalebne świadectwo pracy. Małolatki takie są tym groźniejsze , że stanowią klan , zwarta , świadomą bezkarności bandę , której pobyt w tiurmie jest rzeczą zwyczajna i wcale niestraszną . Na każde wyzwisko znajdzie każda na odlew gorsze. W bezwstydzie gestu nie prześcignie ich nikt. Wrzask i kwik.....
- Jaskółka
- Moderator

- Posty: 2590
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
- Jaskółka
- Moderator

- Posty: 2590
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
- szamanka
- Kapitan

- Posty: 760
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 15:03
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: miasto paprykarzem osławione
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
Boss, czy Ty się aby nie rozleniwiłeś? Gdzie jest ciąg dalszy- pytam- gdzie?boss64 pisze: ...wrzask i kwik...
![]()
▶ ▲▲ reach out and touch Faith
- Jaskółka
- Moderator

- Posty: 2590
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
Noooooooo, BOSSIK
To ja wracam z urlopu .... myślę sobie, że będę miała cały wieczór zajęty czytaniem ...... a tu
Ty chyba nie altanę budujesz, a jakiś schron
Swoją drogą .... kiedy parapetówa?
To ja wracam z urlopu .... myślę sobie, że będę miała cały wieczór zajęty czytaniem ...... a tu
Ty chyba nie altanę budujesz, a jakiś schron
Swoją drogą .... kiedy parapetówa?
nil admirari
- MrProper
- Podpułkownik

- Posty: 959
- Rejestracja: 4 paź 2013, o 20:45
- Województwo: Wybierz
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
Boss Ty leniu wściekły
Gdzie lektura ?
CZEKAM

Teknetics delta 4000+ Detech 13" Ultimate && Garrett At Pro International
- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
sorry altana prawie gotowa zostały do wykonania solidne meble tak aby wytrzymały najazd włóczykijek i włóczykijów a przerwa w pisaniu była spowodowana problemami zdrowotnymi złapałem jakąś zarazę że mózg mi zjadało ogólne osłabienie i niechęć do wszystkiego
ale już jest ciut lepiej więc myślę że jak pozwolicie to powoli będę nadrabiał zaległości 
- Jaskółka
- Moderator

- Posty: 2590
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
- szamanka
- Kapitan

- Posty: 760
- Rejestracja: 6 lut 2014, o 15:03
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: miasto paprykarzem osławione
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
boss64 pisze: myślę że jak pozwolicie to powoli będę nadrabiał zaległości
I dużo zdrówka życzę
▶ ▲▲ reach out and touch Faith
- boss64
- Zasłużony

- Posty: 1266
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 20:04
- Województwo: Wybierz
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
dzięki Wszystkim jutro coś na 100% skrobnę , bo ostatnie dni muszę szybko zapomnieć , co to było to żaden lekarz nie był w stanie wymyślić , jeden był odważny
nazwał to drobną infekcją

- yukon
- Administrator

- Posty: 10948
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Tym,którzy tam zginęli i giną....
Ale juz jest ok ze zdrowkiem? 
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.

