CYGAN pisze:" Zaraz po zamknięciu próbuję spróbować wyważyć drzwi gołymi rękami - zamocowane tak jak w budowlach fortyfikacyjnych"
Sam się z tamtąd nie wydostał, po wojnie w trakcie odzyskiwania materiału z fortu pracownicy natknęli się na zasypane kazamaty i ponoć tam go znaleźli

Ta na światło dzienne wydostali go według legendy robotnicy. Ale z celi w której był zamknięty wydostał się razem z kpt Nowikowem , tak chyba brzmiało imię tego drugiego oficera wywarzając drzwi . Jest o tym napisane w legendzie . Swoją droga o ile łatwiejsze byłyby ucieczki z więzienia gdyby można było gołymi rękami wyważyć drzwi

Bezspornym faktem jest ,że ta legenda przekazywana z pokolenia na pokolenie rozsławiła Przemyśl , a że ponoć w każdej legendzie jest odrobina prawdy więc kto wie .......
